mam wrażenie, że nie ma sensu na starcie się zraża do kogoś i kogoś zrażać do siebie.
jeżeli FYM pisze o czymś co dla was jest ważne, to chyba dobrze.
Przeczytałem jego tekst, nie widzę tam jakiejś próby wykorzystywania politycznie sprawy, no poza krytyką prezydenta.
Zresztą w ogóle uważam (choć do FYM-a mi daleko),że to ktoś, kto ma jakąś tam klasę.
I nie zniżał się raczej nigdy (chyba że nie zauważyłem) do manipulacji i wykorzystywania tragedii historycznych po to by dowalić komuś nielubianemu, co robi niezrównana Maryla notorycznie.
P.S. i jeżeli to stowarzyszenie ma odnieść sukces i coś zrobić, to pewnie trza by się wznieść ponad jakieś emocjonalno-polityczne podziały.
Zresztą ja się nie znam, tylko takie luźne uwagi.
Mad&Sergiusz&Jerzy Maciejowski,
mam wrażenie, że nie ma sensu na starcie się zraża do kogoś i kogoś zrażać do siebie.
jeżeli FYM pisze o czymś co dla was jest ważne, to chyba dobrze.
Przeczytałem jego tekst, nie widzę tam jakiejś próby wykorzystywania politycznie sprawy, no poza krytyką prezydenta.
Zresztą w ogóle uważam (choć do FYM-a mi daleko),że to ktoś, kto ma jakąś tam klasę.
I nie zniżał się raczej nigdy (chyba że nie zauważyłem) do manipulacji i wykorzystywania tragedii historycznych po to by dowalić komuś nielubianemu, co robi niezrównana Maryla notorycznie.
P.S. i jeżeli to stowarzyszenie ma odnieść sukces i coś zrobić, to pewnie trza by się wznieść ponad jakieś emocjonalno-polityczne podziały.
Zresztą ja się nie znam, tylko takie luźne uwagi.
Pozdrówka.
grześ -- 13.07.2008 - 13:50