za życia to nie wiem – nie spotkałem – ale jest taka pieśń o pięknej melodii, którą się śpiewa na pogrzebach, słów dokładnie nie pamiętam, ale jest coś w stylu “niech aniołowie wezmą twoją duszę i powiodą do niebia”.
dawniej KriSzu
Tak. To z antyfony którą się śpiewa w momencie wyprowadzenia zwłok po Mszy pogrzebowej. I w procesji na cmentarz.
Niech aniołowie zawiodą cię do raju, + a gdy tam przybędziesz, +
niech przyjmą cię męczennicy + i wprowadzą cię do krainy życia wiecznego. + Chóry anielskie niechaj cię podejmą + i z Chrystusem zmartwychwstałym +
miej radość wieczną.
Miłuję Pana, albowiem usłyszał + głos mego błagania.
Bo skłonił ku mnie swe ucho, + w dniu, w którym wołałem.
Oplotły mnie więzy śmierci, – dosięgły mnie peta otchłani, + ogarnął mnie strach i udręka. + Ale wezwałem imienia Pana: + “Panie, ratuj moje życie”.
Pan jest łaskawy i sprawiedliwy, + Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi prostego serca: + byłem w niedoli, a On mnie wybawił.
Wróć, duszo moja, do swego spokoju, + Bo Pan dobro ci wyświadczył. Uchronił bowiem moją duszę od śmierci, + oczy od łez, nogi od upadku. Będę chodził w obecności Pana + w krainie żyjących.
Chwała Ojcu i Synowi, +
i Duchowi Świętemu, +
Jak była na początku, teraz i zawsze, +
i na wieki wieków. Amen.
Pogrzeb chrześcijański nie musi być wcale taki smutny…. . :-)
Pozdrawiam.
************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.
Dymitrze
za życia to nie wiem – nie spotkałem – ale jest taka pieśń o pięknej melodii, którą się śpiewa na pogrzebach, słów dokładnie nie pamiętam, ale jest coś w stylu “niech aniołowie wezmą twoją duszę i powiodą do niebia”.
dawniej KriSzu
Tak. To z antyfony którą się śpiewa w momencie wyprowadzenia zwłok po Mszy pogrzebowej. I w procesji na cmentarz.
Niech aniołowie zawiodą cię do raju, + a gdy tam przybędziesz, +
niech przyjmą cię męczennicy + i wprowadzą cię do krainy życia wiecznego. +
Chóry anielskie niechaj cię podejmą + i z Chrystusem zmartwychwstałym +
miej radość wieczną.
Miłuję Pana, albowiem usłyszał + głos mego błagania.
Bo skłonił ku mnie swe ucho, + w dniu, w którym wołałem.
Oplotły mnie więzy śmierci, – dosięgły mnie peta otchłani, + ogarnął mnie strach i udręka. + Ale wezwałem imienia Pana: + “Panie, ratuj moje życie”.
Pan jest łaskawy i sprawiedliwy, + Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi prostego serca: + byłem w niedoli, a On mnie wybawił.
Wróć, duszo moja, do swego spokoju, + Bo Pan dobro ci wyświadczył.
Uchronił bowiem moją duszę od śmierci, + oczy od łez, nogi od upadku.
Będę chodził w obecności Pana + w krainie żyjących.
Chwała Ojcu i Synowi, +
i Duchowi Świętemu, +
Jak była na początku, teraz i zawsze, +
i na wieki wieków. Amen.
Pogrzeb chrześcijański nie musi być wcale taki smutny…. . :-)
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 02.06.2008 - 07:25Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.