Liczy się skuteczność.
I w edukacji i w indoktrynacji.
Między tymi dziedzinami granica jest cienka, a imię jej: wolność.
Ale wiele się mistrzowie jednej dziedziny mogą nauczyć od mistrzów innej.
Póki co, mało który belfer jest równie skuteczny co reklama proszku do prania.
PS. O niejednym nauczycielu mogę z czystym sumieniem rzec że debil i (lub), że za debili miał uczniów.
Grzesiu
Liczy się skuteczność.
I w edukacji i w indoktrynacji.
Między tymi dziedzinami granica jest cienka, a imię jej: wolność.
Ale wiele się mistrzowie jednej dziedziny mogą nauczyć od mistrzów innej.
Póki co, mało który belfer jest równie skuteczny co reklama proszku do prania.
PS. O niejednym nauczycielu mogę z czystym sumieniem rzec że debil i (lub), że za debili miał uczniów.
PS2. Moja siostra napisała niegdyś naprawdę niezły tekst satyryczny o typach nauczycieli. Polecam.
odys -- 27.05.2008 - 17:44http://www.mida.salon24.pl/53893,index.html