Można sobie wyobrazić coś takiego. Tylko co z tego. Przecież to nie jest nawet politykal-fiction, tylko czyste fantasy. Ten gość nie ma moralnego prawa nikogo uczyć czegokolwiek. Dlatego pan Banan się go czepił.
Moim zdaniem bardzo słusznie.
Pozdrawiam
Panie Grzesiu!
Można sobie wyobrazić coś takiego. Tylko co z tego. Przecież to nie jest nawet politykal-fiction, tylko czyste fantasy. Ten gość nie ma moralnego prawa nikogo uczyć czegokolwiek. Dlatego pan Banan się go czepił.
Moim zdaniem bardzo słusznie.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 15.05.2008 - 20:23