ale rozumiem. Łażą odkrywcy wielkiego halo, że to ubek, złodziej, prostak. Ileż można? Jeśli nim był to niech to sądy w końcu rozstrzygną, zresztą każdy przy swoim zostanie, ale może z umiarem będzie rozgłaszał swoje rewelacje jak Wyszkowski co procesy po przegrywał.
Ja Wałęsy nie lubię
ale rozumiem. Łażą odkrywcy wielkiego halo, że to ubek, złodziej, prostak. Ileż można? Jeśli nim był to niech to sądy w końcu rozstrzygną, zresztą każdy przy swoim zostanie, ale może z umiarem będzie rozgłaszał swoje rewelacje jak Wyszkowski co procesy po przegrywał.
sajonara -- 15.05.2008 - 18:46