Ja??? Ależ jestem niewinna jako ta lilija nieścięta (“zbrodnia to niesłychana…”):))
Ostatnio czytam koszmarne powieścidło 1920r., którego bohaterkę jakiś prof.Rybarski określił we wstępie jako “półdziewicę” – i uczynił to ze śmiertelną powagą. Tak śmiertelną, że go zacytowałam w moim blogu niepoważnym w bloxie – wraz z fragmentami tej “pornograficznej powieści, obrzuconej anatemą przez zaśniedziałych, przesadnych a nade wszytko nudnych purytanów, fałszywych straganiarzy liczmanów cnót i cnotek”(cyt.)
A w odpowiednich warunkach, stworzonych przez odpowiednich ludzi wszystko jędrnieje ;) Defendo
Ja??? Ależ jestem niewinna
Ja??? Ależ jestem niewinna jako ta lilija nieścięta (“zbrodnia to niesłychana…”):))
Ostatnio czytam koszmarne powieścidło 1920r., którego bohaterkę jakiś prof.Rybarski określił we wstępie jako “półdziewicę” – i uczynił to ze śmiertelną powagą. Tak śmiertelną, że go zacytowałam w moim blogu niepoważnym w bloxie – wraz z fragmentami tej “pornograficznej powieści, obrzuconej anatemą przez zaśniedziałych, przesadnych a nade wszytko nudnych purytanów, fałszywych straganiarzy liczmanów cnót i cnotek”(cyt.)
A w odpowiednich warunkach, stworzonych przez odpowiednich ludzi wszystko jędrnieje ;)
defendo -- 27.04.2008 - 18:38Defendo