Myślę, że słownik języka polskiego z czasów prl byłby najlepszy. Polska Norma nie ma nic wspólnego z poprawnością językową. Co pewien czas jest zmieniana bez sensownego uzasadnienia. Za mojego życia proporcje pisma technicznego zmieniły się z 7 szerokości do 10. Po co? Tego nikt nie uzasadnia, ale pracownicy odpowiedniej instytucji wykonali plan wprowadzania nowych norm.
Kiedyś czułość filmów podawana była w DIN, czyli według normy niemieckiej. Teraz w ASA czyli standardzie amerykańskim. Po co?
Zatem lepiej trzymać się źródeł pisanych przez zawodowców, niż urzędników.
Drogi Pececie!
Myślę, że słownik języka polskiego z czasów prl byłby najlepszy. Polska Norma nie ma nic wspólnego z poprawnością językową. Co pewien czas jest zmieniana bez sensownego uzasadnienia. Za mojego życia proporcje pisma technicznego zmieniły się z 7 szerokości do 10. Po co? Tego nikt nie uzasadnia, ale pracownicy odpowiedniej instytucji wykonali plan wprowadzania nowych norm.
Kiedyś czułość filmów podawana była w DIN, czyli według normy niemieckiej. Teraz w ASA czyli standardzie amerykańskim. Po co?
Zatem lepiej trzymać się źródeł pisanych przez zawodowców, niż urzędników.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 20.04.2008 - 20:37