Pobożność i

Pobożność i

rzadkie łamanie grzechu “Nieumiarkowania…” bije z oblicza czcigodnego arcybiskupa.
Właściwie, to albo powywozić niechcianych duchownych na taczkach z kościołów, ale wtedy byłoby z tego więcej dymu niż pożytku, albo nie chodzić do kościołów, gdzie odprawiający nabożeństwo nam nie odpowiadają. Sam fakt braku dialogu z wiernymi świadczy o intencjach.


Kto może krytykować Kościół By: kriskul (27 komentarzy) 17 kwiecień, 2008 - 11:19