A nie można spasować? Tak zwyczajnie? Bo nie stać mnie na to(żeby być człowiekiem i na tym poprzestać)?
Z taką kartą to tylko konwencja “silnego pasa” pozwala sie odezwać, a ona niebezpieczna wielce ;)
Jakiej literatury, Sir Lorenzo? Ja mogę tylko istniejącą, talent to ja mam wyjątkowy – do grafomanii, Marek potrafi inną.
Czemu nie ukamienowanie? Zawsze można liczyć na to, że nie znajdzie się nikt bez winy. A po pierwszym celnym rzucie już winą pokalany po kolana. Zakopany.
Chociaż wolę swój stos – towarzystwo lepsze i znajdzie się może jakiś życzliwy, który powolutku i czule udusi, zanim płomień ogarnie. Albo najpierw płomieniem ogarnie, a potem dobije. Do portu. Porte parole. ;)))
re: W masce podsieci
A nie można spasować? Tak zwyczajnie? Bo nie stać mnie na to(żeby być człowiekiem i na tym poprzestać)?
Z taką kartą to tylko konwencja “silnego pasa” pozwala sie odezwać, a ona niebezpieczna wielce ;)
Jakiej literatury, Sir Lorenzo? Ja mogę tylko istniejącą, talent to ja mam wyjątkowy – do grafomanii, Marek potrafi inną.
Czemu nie ukamienowanie? Zawsze można liczyć na to, że nie znajdzie się nikt bez winy. A po pierwszym celnym rzucie już winą pokalany po kolana. Zakopany.
Chociaż wolę swój stos – towarzystwo lepsze i znajdzie się może jakiś życzliwy, który powolutku i czule udusi, zanim płomień ogarnie. Albo najpierw płomieniem ogarnie, a potem dobije. Do portu. Porte parole. ;)))
Defendo
defendo -- 14.04.2008 - 12:06