ja nie znam kulis tego interesu na szczęście.
Czasami oglądam to i tamto i nawet się wzruszam jak kawałek płotna z dwóch kolorów uszyty zobaczę. Ale nie byłem i nie jestem kibicem. Daje mi to pewien komfort psychiczny.
Sajonara
ja nie znam kulis tego interesu na szczęście.
Czasami oglądam to i tamto i nawet się wzruszam jak kawałek płotna z dwóch kolorów uszyty zobaczę. Ale nie byłem i nie jestem kibicem. Daje mi to pewien komfort psychiczny.
merlot -- 13.04.2008 - 13:38