Nie jedna Wisława Szymborska umoczyła się w socrealizm. To wszyscy wiemy. Nie jest to przedmiot krytyki od strony literackiej, bo wiersze socrealistyczne bywały dobre i złe w formie. Natomiast jest to zarzut natury moralnej. Dawanie się wypchnąć, czy też pchanie się samemu, na sztandary autorytetu moralnego uzasadnia czepianie się od strony moralnej.
Krytyka lustracji i zjawiska biologicznego to rzeczy mające niewiele wspólnego. Niemcy się zlustrowały i mają spokój z tematem. Natomiast u nas różni agenci i pożyteczni idioci cały czas protestują przeciw lustracji. To gorzej niż zbrodnia. To błąd.
A niektóre wiersze Wisławy Szymborskiej są świetne.
Panowie!
Nie jedna Wisława Szymborska umoczyła się w socrealizm. To wszyscy wiemy. Nie jest to przedmiot krytyki od strony literackiej, bo wiersze socrealistyczne bywały dobre i złe w formie. Natomiast jest to zarzut natury moralnej. Dawanie się wypchnąć, czy też pchanie się samemu, na sztandary autorytetu moralnego uzasadnia czepianie się od strony moralnej.
Krytyka lustracji i zjawiska biologicznego to rzeczy mające niewiele wspólnego. Niemcy się zlustrowały i mają spokój z tematem. Natomiast u nas różni agenci i pożyteczni idioci cały czas protestują przeciw lustracji. To gorzej niż zbrodnia. To błąd.
A niektóre wiersze Wisławy Szymborskiej są świetne.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.04.2008 - 05:50