Szanowny Panie Majorze (ll.m.),

Szanowny Panie Majorze (ll.m.),

bardzo się cieszę, że jest Pan prawnikiem. Trudno, żebym się nie cieszył.

Rozumiem Pana słuszną dumę, że pracuje Pan w banku. Nie każdy może się pochwalić tak ważną pozycją w tak młodym wieku.

Niezmiernie cieszę się także, że jeszcze pamięta Pan, jaka jest kolejność wykładni, którą to trudną wiedzę, zdobywają studenci wydziału prawa, na pierwszym semestrze. Co prawda pomylił Pan wykładnię językową (albo językowo logiczną, jak pan woli), z wynikiem wykładni, pozwalającym nam rozróżniać wykładnię literalną (dosłowną), wykładnię rozszerzającą i wykładnię zawężającą. Ale to przecież drobiazg. Każdy mógłby się pomylić. Pierwszy rok studiów był tak dawno…

Ma Pan również, rację, ze nie pisuje Pan felietonów. Trochę szkoda, ale nie każdy wszystko może. Prus mógł pisać poważne felietony, Świętochowski mógł, a Pan nie może. No cóż, zdarza się. Nie bądźmy drobiazgowi.

Zazdrościć za to można Panu cudownego daru. Nie wiedząc nic o prawnych zasadach funkcjonowania Tekstowiska, zgaduje Pan, jakie one były i ze swojego zgadywania wyciąga wnioski. Jak to dobrze, że wpadł Pan na tak prosty pomysł, bo gdyby pan założył, że jest to spółka, albo jakaś inna forma, to wszystkie Pańskie wnioski nie byłyby warte funta kłaków, na szczęście Pan wybrał coś prostszego.

Oczywiście, może być tak, że Pan zawsze zgaduje prawidłowo, co zbliża zgadywanie do prekognicji. Gdybym ja miał takie zdolności, to bym rzucił pracę i poświecił się hazardowi.

Szanowny Panie Majorze, nigdy nie komentowałem tego, co Pan pisze, bo nigdy nie znajdowałem w tym nic wartego skomentowania. Pan, zapewne z podobnych powodów, nie wizytował mnie u siebie. Spotkaliśmy się, niechcąco, u Pana Andrzeja Klejny i muszę przyznać, że – po raz kolejny – przypomniał mi Pan, że młodzi prawnicy dramatycznie przeceniają rangę swojego wykształcenia.

Widzi Pan, ludzie niebędący prawnikami nie muszą znać kodeksów. Wie Pan dobrze, jako prawnik, że zasada ignorantia iuris non excusat ma charakter historyczny, a współcześnie nawet w obrębie prawa karnego można skutecznie zasłaniać się uzasadnioną nieznajomością prawa.

Dobrze by było jednak, gdyby prawnicy zauważyli, że powszechna i doskonalą znajomość prawa uczyniła by ich doskonale niepotrzebnymi. Prawnicy są po to (a poniekąd także dlatego), by pomagać (za pieniądze, a jakże) tym, którzy tej wiedzy nie mają. Niczym się nie różnią od szewców, krawców, psychologów i ogrodników. Niczym nie różnią się od tłumaczy i przewodników.

Zabawne jest, kiedy mają się za lepszych od tych, których wiedzy nie mają. Żenujące, kiedy ich pouczają, nie mając pojęcia o prowadzeniu tramwajów, oziminach, prerafaelitach i szyciu butów. Jakby Pan przyjął kpiny pijanego szewca, że nie potrafi Pan sam naprawić swoich butów?

Jeżeli tak bardzo kłopocze Pana stan spraw tutejszych, co stoi na przeszkodzie, żeby wspomógł Pan swoją szeroką wiedza i praktycznym doświadczeniem Jacka Jareckiego? Jeśli racja jest po Pańskiej stronie, będzie to chyba najprostszym i najskuteczniejszym jej zamanifestowaniem. Jeśli pomoże Pan prawdzie wypłynąć na jaw, pierwszy będę bił brawo.

Ale oczywiście może Pan nadal obnosić publicznie swoją wysoką samoocenę. To wolny kraj jest.

Jeżeli będzie Pan chciał odpowiedzieć, na to, co napisałem, uprzejmie proszę o wzięcie pod uwagę tego, że i tak odpowiedzi Pańskiej czytać nie zamierzam. Mam do siebie żal, że przeczytałem poprzednią.


Prawo moralne w Majorze By: AndrzejKleina (157 komentarzy) 1 kwiecień, 2008 - 19:12
  • Panie Merlocie! By: AndrzejKleina (03.04.2008 - 07:12)
  • He, he By: merlot (02.04.2008 - 22:24)
  • I zaśmiał się GM By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 22:07)
  • Pokój i Tobie Andrzeju Kleina By: gama (02.04.2008 - 22:03)
  • yaco By: gama (02.04.2008 - 22:00)
  • I tak, Szanowni Panowie Yayco i Kleina, By: germania (02.04.2008 - 21:58)
  • Panie Majorze! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 21:56)
  • @galopujący major By: Tomasz (02.04.2008 - 21:52)
  • Echh By: gama (02.04.2008 - 21:41)
  • Szanowny Panie Majorze (ll.m.), By: yayco (02.04.2008 - 21:08)
  • Panie Majorze! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 20:27)
  • WSP Magio! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 20:21)
  • Cóż By: gama (02.04.2008 - 19:36)
  • Panie Andrzeju By: goofina (02.04.2008 - 19:07)
  • Szanowna Pani Magio! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 18:48)
  • Panie Andrzeju By: goofina (02.04.2008 - 17:20)
  • Szanowna Pani Delilah! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 09:52)
  • Przeczytałam By: Delilah (02.04.2008 - 09:29)
  • Panie Majorze! By: AndrzejKleina (02.04.2008 - 06:16)
  • serguisz By: gama (01.04.2008 - 23:34)
  • Panie Majorze By: sergiusz (01.04.2008 - 23:27)
  • Kto kogo zniesławia By: gama (01.04.2008 - 23:22)
  • Toć napisałem, By: igla (01.04.2008 - 21:08)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 20:57)
  • WSP Yayco! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 20:52)
  • Czepliwy Panie Andrzeju y Szanowny, By: yayco (01.04.2008 - 20:43)
  • Ja p. Kleina By: igla (01.04.2008 - 20:39)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 20:31)
  • Szanowny Panie Yayco! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 20:29)
  • Panie Sergiuszu! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 20:24)
  • Ideologia jest jak worek By: igla (01.04.2008 - 20:06)
  • Panie Andrzeju, By: yayco (01.04.2008 - 19:57)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (01.04.2008 - 19:34)
  • Panie Andrzeju By: sergiusz (01.04.2008 - 19:33)
  • Panie Kleina By: igla (01.04.2008 - 19:30)