kłopot w tym, że gdy Jarka zabraknie (Prezydenta zostawiam na boku), PIS nie wyłoni żadnego wyrazistego lidera. Moim zdaniem podział jest nieuchronny, a chyba i w sumie lepszy w dłuższej perspektywie.
Chyba, że KTOŚ Prezesa Jarka na dywanik wezwie i stanie się CUD. Może warto by zalobbować u Poldka?
Panie Pająku Szanowny
kłopot w tym, że gdy Jarka zabraknie (Prezydenta zostawiam na boku), PIS nie wyłoni żadnego wyrazistego lidera. Moim zdaniem podział jest nieuchronny, a chyba i w sumie lepszy w dłuższej perspektywie.
Chyba, że KTOŚ Prezesa Jarka na dywanik wezwie i stanie się CUD. Może warto by zalobbować u Poldka?
Pozdrawiam,
merlot
merlot -- 31.03.2008 - 12:49