...gdzie jezyk jedrny jak tyleczki slicznotek, gdzie wina w dzbanie dosc, by pedzic zywot niebianski i na wieki wiekow, gdzie mysl wolna fruwa, frazka brzmi, emocja kwili ze szczescia wygrzana w ciepelku domowego ogniska, gdzie jest do kogo mordke otworzyc, mysla sie podzielic…
Tu w Salonie 24 juz nikt tak nie pisze. Jezyk tu drewniany, jak stukot trepow na musztrowym placu w koszarach w Gorze Kalwarii, gdzie “koty” cwicza sie w tupaniu na rozkaz…
Mysli co zwawsze daly stad noge, inne powymieraly na galopujace suchoty, metafory jak nie na prozac,u to pousychaly z niedozywienia strawa dla ducha…
Slychac tylko tanie dowcipy parafialnego i partyjnego aktywu, czuc smrod tanich perfum, tanich cygar i tanich koscielnych kadzidel…
znaleziona recenzja..
Jestes Pan, Panie Jarecki, z tamtego swiata…
...gdzie jezyk jedrny jak tyleczki slicznotek, gdzie wina w dzbanie dosc, by pedzic zywot niebianski i na wieki wiekow, gdzie mysl wolna fruwa, frazka brzmi, emocja kwili ze szczescia wygrzana w ciepelku domowego ogniska, gdzie jest do kogo mordke otworzyc, mysla sie podzielic…
Tu w Salonie 24 juz nikt tak nie pisze. Jezyk tu drewniany, jak stukot trepow na musztrowym placu w koszarach w Gorze Kalwarii, gdzie “koty” cwicza sie w tupaniu na rozkaz…
Mysli co zwawsze daly stad noge, inne powymieraly na galopujace suchoty, metafory jak nie na prozac,u to pousychaly z niedozywienia strawa dla ducha…
Slychac tylko tanie dowcipy parafialnego i partyjnego aktywu, czuc smrod tanich perfum, tanich cygar i tanich koscielnych kadzidel…
Pieklo.
PS. Wesolych Jajek.
mr off