Dla mnie był to jeden z estetycznych obciachów PRLu- Miedzynarodowy Dzień Kobiet ( jak Dzień Energetyka, Hutnika, Milicjanta…).
Te masówki w zakładach pracy, , mowy bosów partyjnych i obowiązkowe gozdziki ew. tulipany w rękach wymiętych, szarych facetów chwiejnym krokiem zmierzających do swych pięknych,by w ten sposób zamanifestować swą miłości i oddanie. Raz do roku 8 marca! Oficjalność zżerająca intymność.
Zgiń przepadnij maro!
Ale widzę, że sentyment jeszcze trwa:)
re: Dzień Kobiet wczoraj. A dziś?
Dla mnie był to jeden z estetycznych obciachów PRLu- Miedzynarodowy Dzień Kobiet ( jak Dzień Energetyka, Hutnika, Milicjanta…).
Te masówki w zakładach pracy, , mowy bosów partyjnych i obowiązkowe gozdziki ew. tulipany w rękach wymiętych, szarych facetów chwiejnym krokiem zmierzających do swych pięknych,by w ten sposób zamanifestować swą miłości i oddanie. Raz do roku 8 marca! Oficjalność zżerająca intymność.
Zgiń przepadnij maro!
Ale widzę, że sentyment jeszcze trwa:)
pozdrawiam serdecznie
yassa -- 08.03.2008 - 00:28