Gratuluję rysunków, szczególnie tej piramidy z kart. Baaardzo zgryźliwe i jakże adekwatne. Co do Mitoraja, to w Krakowie mamy z nim (a własciwie z jego przeciwnikami – reakcje podobne jak Pan opisał z Włoch) krzyż Pański. Ja nie mam nic przeciwko. Robi atmosferę i wcale nie mam zamiaru się zastanawiać, czy to reminescencje antyku czy innych epok.
Szanowny Panie Joteszu
Gratuluję rysunków, szczególnie tej piramidy z kart. Baaardzo zgryźliwe i jakże adekwatne. Co do Mitoraja, to w Krakowie mamy z nim (a własciwie z jego przeciwnikami – reakcje podobne jak Pan opisał z Włoch) krzyż Pański. Ja nie mam nic przeciwko. Robi atmosferę i wcale nie mam zamiaru się zastanawiać, czy to reminescencje antyku czy innych epok.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego poczytania
Lorenzo -- 05.03.2008 - 13:49