Własnie przed chwila coś jej się przyśniło, chyba niezbyt miłego, bo wrzasnęła i obudziła się, dość nieprzytomnie rozgladając się. Napotkała mój wzrok i cichutko poskarżyła się. Podeszłąm do niej i opowiedziałam o prezencie od Docenta i Twoich ciepłych słowach, Agawo.
Bombunia liżąc mi rekę popatrzyła głęboko w oczy i powiedziała: podziękuj ładnie. Mruknęla jeszcze coś o tym, że teraz to starsze panie mają drzemkę i zwijając się zasnęła.
Przekazuję więc podziekowanie najpiękniejsze.
Bombunia - nie doceni? Agawo!
Własnie przed chwila coś jej się przyśniło, chyba niezbyt miłego, bo wrzasnęła i obudziła się, dość nieprzytomnie rozgladając się. Napotkała mój wzrok i cichutko poskarżyła się. Podeszłąm do niej i opowiedziałam o prezencie od Docenta i Twoich ciepłych słowach, Agawo.
RRK -- 28.02.2008 - 15:49Bombunia liżąc mi rekę popatrzyła głęboko w oczy i powiedziała: podziękuj ładnie. Mruknęla jeszcze coś o tym, że teraz to starsze panie mają drzemkę i zwijając się zasnęła.
Przekazuję więc podziekowanie najpiękniejsze.