Zmęczył mnie ten koleś. Musiałam litera po literze i cyfra po cyfrze wprowadzać całą scieżkę dostępu do jego przesympatycznego (!) wizerunku. Tylko czy on jest wart aż takiego wysiłku?
>Renata
Zmęczył mnie ten koleś.
Delilah -- 27.02.2008 - 20:44Musiałam litera po literze i cyfra po cyfrze wprowadzać całą scieżkę dostępu do jego przesympatycznego (!) wizerunku. Tylko czy on jest wart aż takiego wysiłku?