Panie Rozumie

Panie Rozumie

Mam dwie uwagi.
Pierwsza to taka, że jak się ten sam tekst wkleja na kilku blogach, to warto zmienić, choć kilka słów, bo Pańskie odniesienia do S24 brzmią na TXT trochę dziwnie.

Druga, zaś, to taka, że zapewne przez pośpiech, ale za to całkowicie błędnie, utożsamia pan wykładnię literalną z wykładnią językową.
Wykładnia językowa (czy może językowo-logiczna), jest jednym z rodzajów wykładni prawa, wyróżnianych ze względu na sposób jej dokonywania.

Wykładnia dosłowna (albo literalna) jest wyróżniana ze względu na wynik wykładni, taki mianowicie, że ostateczny wynik wykładni jest tożsamy z wynikiem wykładni językowej.

To nie jest to samo.

Mam nadzieję, że to tylko z pośpiechu, mniemam, bowiem, że każdy ma prawo pouczać innych, wedle swojej wiedzy. Kiedy jednak sam powołuje się na jakąś wiedzę zewnętrzną, winien ją sprawozdawać adekwatnie.
Innymi słowy idzie o to, aby pouczani mieli większą wiedzę po pouczeniu, niźli przed.

Pozdrawiam


Publicyści - specjaliści od prawa By: rozum (10 komentarzy) 26 luty, 2008 - 22:55