świetnie, tylko mam nieodparte wrażenie, że Pan pisze o czymś zupełnie innym niż ja.
O zaginionym othosie urzędniczym. O nieobecnej propaństwowej postawie. O wadach prawa, które nie pozwala pogonić kota laserantom.
To wszystko prawda, ale mam wrażenie, że dotyczy nie tylko prokuratury.
Dlatego we wstępie prosiłem, żeby, w miarę możliwości, nie popadać we wszystkoizm.
Panie Ryszardzie,
świetnie, tylko mam nieodparte wrażenie, że Pan pisze o czymś zupełnie innym niż ja.
O zaginionym othosie urzędniczym. O nieobecnej propaństwowej postawie. O wadach prawa, które nie pozwala pogonić kota laserantom.
To wszystko prawda, ale mam wrażenie, że dotyczy nie tylko prokuratury.
Dlatego we wstępie prosiłem, żeby, w miarę możliwości, nie popadać we wszystkoizm.
yayco -- 22.02.2008 - 09:50