Powiem Ci, że jak kiedyś przeczytałem, że niektóre cwaniaki nazywały Russella największym idiotą wśród geniuszy to się zacząłem Russellowi dokładniej przypatrywać. No i od tego przypatrywania się coraz bardziej faceta lubiłem i lubię do dzisiaj. Właśnie sobie pożyczyłem jego Problemy filozofii. Nieduża to książeczka, łyknę w jeden wieczór, tylko muszę znaleźć taki, żebym mógł sobie tę książeczkę przeczytać, a nie ganiać za bieżączką, do której zaliczam również czytanie tekstowiska i pisanie na tekstowisku :-)
>Major
Powiem Ci, że jak kiedyś przeczytałem, że niektóre cwaniaki nazywały Russella największym idiotą wśród geniuszy to się zacząłem Russellowi dokładniej przypatrywać. No i od tego przypatrywania się coraz bardziej faceta lubiłem i lubię do dzisiaj. Właśnie sobie pożyczyłem jego Problemy filozofii. Nieduża to książeczka, łyknę w jeden wieczór, tylko muszę znaleźć taki, żebym mógł sobie tę książeczkę przeczytać, a nie ganiać za bieżączką, do której zaliczam również czytanie tekstowiska i pisanie na tekstowisku :-)
Pozdro.
wyrus -- 10.02.2008 - 17:38