Szacunek

Szacunek

..za odpowiedź z klasą:-)

powiem Pani, skąd się moja zgryźliwość bierze. Otóż namnożyło się ostatnio i u nas w oficynie i na salonach sporo tekstów opartych o podobny pomysł formalny – śmieszne political fiction (czy raczej, w zamyśle autorów non-fiction). Pierwsze cieszyły powiewem nowości, ale im ich było więcej, tym bardziej zaczynały nużyć i stwarzać wrażenie wtórnych.

Tę recenzję mógł oberwać ktoś przed Panią, lub, gdybym nie otworzył dziś kompa, ktokolwiek, kto napisze następne story w tym stylu jutro lub pojutrze.

Co do mojeg własnego pisania, wkrótce się pewnie skuszę (s e r gi u s z, pay-pal działa?) i chętnie odbiorę pierwsze baty od Pani.

Ukłony,

merlot


4 By: Helena (10 komentarzy) 8 luty, 2008 - 18:42