WSP Yayco!

WSP Yayco!

Ja aż taki oblatany nie jestem w tych różnościach, a nie będę se narcyzmu obniżał i poniżony leciał do Wikipedii. O Darwinie to słyszałem, że cienias był w szkole, ale żeby na księdza startował? O Spencerze to mi Stachu mówił, że i filozof był i socjolog, ale że na PKP pracował, to nic mi nie gadał. Stachowi facet pasował, bo on to się naczytał o różnych wolach mocy, i innych nadludziach, a ten gościu gadał przecież, że należy wspierac silnych, a nie słabych upośledzonych przez naturę.
A dyskusyjne to wszystko jest, fakt. Ale możemy sobie święto rodzinne w Textowisku odpalić. Stachu mówi, że jak go zabiorę z sobą na raut, to on po 3 flaszce, pokaże kilka brakujących ogniw… Znaczy się, pomiędzy nami. Jaskinio – textowiczami.
Pozdrawiam…


Myśli niesforne By: AndrzejKleina (4 komentarzy) 5 luty, 2008 - 16:12