Szanowny Panie Yayco!

Szanowny Panie Yayco!

Oczywiście przekazałem. Ma Stachu żal do mnie, że nie napisałem wprost, że w komunistycznym państwie, czy raczej socjalistycznym, gdyby się jakiś purysta językowy przyczepił, gdzie jednostka zerem, gdzie jednostka niczym, jak piał stosowny bard, Sąd stanął na wysokości zadania. Wydał wyrok zgodnie z prawem. Prywaciarz miał prawo a nawet obowiązek chronić swój jednostkowy interes i nie naruszało to interesu ogólnospołecznego. Czyli nie udało się “państwu” okraść indywiduum.
Przekazujemy obaj ukłony…


Jak Stachu kury macał By: AndrzejKleina (3 komentarzy) 1 luty, 2008 - 22:11