Bo to już tak jest, że pozuje się na nadczłowieka, a w gruncie rzeczy jest się małym człowieczkiem, który tak naprawdę jest siebie na tyle niepewnym, że rozpaczliwie szuka wsparcia wokół dla swoich chorych przekonań. Zresztą czy to mozna nazwać przekonaniami, to są jakieś żale za nieudane życie, sprawa prosta
Szeryfie
Bo to już tak jest, że pozuje się na nadczłowieka, a w gruncie rzeczy jest się małym człowieczkiem, który tak naprawdę jest siebie na tyle niepewnym, że rozpaczliwie szuka wsparcia wokół dla swoich chorych przekonań. Zresztą czy to mozna nazwać przekonaniami, to są jakieś żale za nieudane życie, sprawa prosta
wenhrin -- 31.01.2008 - 11:01