A o koncepcji agresja motorem postępu Pan słyszał? Przynajmniej w dziedzinie rozwoju środków bojowych – wie Pan, maczugi i takie tam.
A co do zmian charakterologicznych. Przypomniałem sobie z historii chirurgii mózgu o facecie, który pracował w fabryce amunicji. No i w tej fabryce walnęło. Na skutek walnięcia facetowi utkwił w głowie niemal metrowej długości pręt. Chłopcy go zoperowali i facet przeżył. Tyle że mu się charakter zmienił na nieco bardziej wybuchowy. Rzecz działa się pod koniec XIX w. albo na przełomie XIX/XX w. (żródło: “J. Thorwald, “Kruchy dom duszy. Stulecie chirurgii mózgu”, WL). Trzeba by sprawdzić, ile takich prętów lub też facetów potem na to operowano.
Szanowny Panie Andrzeju
A o koncepcji agresja motorem postępu Pan słyszał? Przynajmniej w dziedzinie rozwoju środków bojowych – wie Pan, maczugi i takie tam.
A co do zmian charakterologicznych. Przypomniałem sobie z historii chirurgii mózgu o facecie, który pracował w fabryce amunicji. No i w tej fabryce walnęło. Na skutek walnięcia facetowi utkwił w głowie niemal metrowej długości pręt. Chłopcy go zoperowali i facet przeżył. Tyle że mu się charakter zmienił na nieco bardziej wybuchowy. Rzecz działa się pod koniec XIX w. albo na przełomie XIX/XX w. (żródło: “J. Thorwald, “Kruchy dom duszy. Stulecie chirurgii mózgu”, WL). Trzeba by sprawdzić, ile takich prętów lub też facetów potem na to operowano.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 15:27