byłyście uprzejme poruszyć dwie istotne kwestie:
powołanie zawodowe i szacunek dla wykonywanej pracy.
Młodzi ludzie widzą i oceniają swojego nauczyciela.On w większym lub mniejszym stopniu daje przykład do naśladowania,lub nie.
Nauczyciel swoją postawą,wiedzą może stać się idolem,wzorcem dla młodego człowieka.
Socjalizm głęboko zaszczepił bylejakość na każdym odcinku życia publicznego.Nikt i nigdzie się nie wysilał bo i po co,czy sie stoi,czy sie leży dwa tysiaki się należy.
To było motto na każdym stanowisku.Wystarczyło przyjść do pracy.To także wsiąkło do ciała pedagogicznego.
Zawodowi nauczyciela nie towarzyszy szacunek,prestiż zawodowy.
W dużej części wynosi się tę manierę z domu.No bo jak traktować człowieka uwikłanego w długi,wiążącego koniec z końcem,nie “bywającego” w towarzystwie,ograniczającego udział w życiu kulturalnym,nie będacym stałym klientem księgarń.
Przed chwilą oglądałem konferencję prasową pani minister Hall.
Nie odniosłem wrażenia,żeby była osobą niekompetentną,a wręcz odwrotnie.
Szanowne Panie
byłyście uprzejme poruszyć dwie istotne kwestie:
powołanie zawodowe i szacunek dla wykonywanej pracy.
Młodzi ludzie widzą i oceniają swojego nauczyciela.On w większym lub mniejszym stopniu daje przykład do naśladowania,lub nie.
Nauczyciel swoją postawą,wiedzą może stać się idolem,wzorcem dla młodego człowieka.
Socjalizm głęboko zaszczepił bylejakość na każdym odcinku życia publicznego.Nikt i nigdzie się nie wysilał bo i po co,czy sie stoi,czy sie leży dwa tysiaki się należy.
To było motto na każdym stanowisku.Wystarczyło przyjść do pracy.To także wsiąkło do ciała pedagogicznego.
Zawodowi nauczyciela nie towarzyszy szacunek,prestiż zawodowy.
W dużej części wynosi się tę manierę z domu.No bo jak traktować człowieka uwikłanego w długi,wiążącego koniec z końcem,nie “bywającego” w towarzystwie,ograniczającego udział w życiu kulturalnym,nie będacym stałym klientem księgarń.
Przed chwilą oglądałem konferencję prasową pani minister Hall.
Zenek -- 18.01.2008 - 15:01Nie odniosłem wrażenia,żeby była osobą niekompetentną,a wręcz odwrotnie.