Ano ludzie myślą różnie. Moje myśli – szczególnie te małym drukiem napisane – wiszą od wczoraj u Hamiltona. Żeby nie było, żem jakiś antyowsiak, czy co.
A że Alga, Hamilton czy Futrzak piszą inaczej? Mnie to nie zdrzaźnia, aczkolwiek niespecjalnie chce mi się dyskutować z czyimiś kategorycznie wypowiedzianymi poglądami na temat takich, czy innych INTENCJI osoby trzeciej.
Gdy ktoś pisze, że Tusk robi sobie kampanię, a ja uważam inaczej, to po dowolnej dyskusji pozostaniemy przy swoich zdaniach, bo do Tuska mózgu póki co nie ma dostępu przez www.
Dyskutować możemy o EFEKTACH. Przeróżne ich aspekty, które wymieniłem u Hamiltona, ocenić należy najpierw osobno. Dopiero wtedy położyć odpowiednie ciężarki na szalach “dobre” i “złe” i zobaczyć, w którą stronę się wskazówka przechyli.
Zastanawiam się jeszcze nad oceną Owsiaka, gdyby zbierał za pomocą Orkiestry pieniądze na różne cele niemedyczne. Podobnie, jak Ochojska – na głodne dzieci, uchodźców itp. Ciekawe, czy wtedy otrzymywałby identyczną porcję bluzgów? I czy też politycy by się do tego podłączali?
Panie Zenku,
Ano ludzie myślą różnie. Moje myśli – szczególnie te małym drukiem napisane – wiszą od wczoraj u Hamiltona. Żeby nie było, żem jakiś antyowsiak, czy co.
A że Alga, Hamilton czy Futrzak piszą inaczej? Mnie to nie zdrzaźnia, aczkolwiek niespecjalnie chce mi się dyskutować z czyimiś kategorycznie wypowiedzianymi poglądami na temat takich, czy innych INTENCJI osoby trzeciej.
Gdy ktoś pisze, że Tusk robi sobie kampanię, a ja uważam inaczej, to po dowolnej dyskusji pozostaniemy przy swoich zdaniach, bo do Tuska mózgu póki co nie ma dostępu przez www.
Dyskutować możemy o EFEKTACH. Przeróżne ich aspekty, które wymieniłem u Hamiltona, ocenić należy najpierw osobno. Dopiero wtedy położyć odpowiednie ciężarki na szalach “dobre” i “złe” i zobaczyć, w którą stronę się wskazówka przechyli.
Zastanawiam się jeszcze nad oceną Owsiaka, gdyby zbierał za pomocą Orkiestry pieniądze na różne cele niemedyczne. Podobnie, jak Ochojska – na głodne dzieci, uchodźców itp. Ciekawe, czy wtedy otrzymywałby identyczną porcję bluzgów? I czy też politycy by się do tego podłączali?
oszust1 -- 14.01.2008 - 12:17