Kto nie czytał!

Kto nie czytał!

Przed chwilą znalazłem tekst z 16 grudnia – adres miragnot [at] jabberpl [dot] org

Tekstowisko.com – nowa platforma blogowa
Objawiła się nam nowa platforma z blogami – Tekstowisko.com . A dokładniej, grzmotnęła jak grom z jasnego nieba w tym samym dniu, w którym Donaldu Tusku z Raedoslawem Sikorsky’m podpisywali Traktat Reformujący (potocznie zwany EuroTargowicą).
Było dużo huku, dużo dymu i…

Tekstowisko.com powstało jako oddolna inicjatywa grupy blogerów znanych z łamów Salonu24.pl . Czym jest Salon24, kto go stworzył, kto tam pisze – chyba tłumaczyć nie trzeba.
Otóż wspomniani wcześniej Panowie i Panie, doszli do wniosku, że Salon24 jest płaski/mdły/chamski/nie zawiesza ich tekstów na Stronie Głównej/w stanie upadku [niepotrzebne skreślić] i ogólnie ssie. So, powstała inicjatywa założenia na internetowym Śródziemiu blogerskiego Rivendell. Walhalli dla bloggerów-wojowników gdzie już nie trzeba walczyć z trollami i ze złośliwymi adminami. Gdzie tekst ląduje na honorowym miejscu. A pod kreską zawsze znajdziesz jakieś miłe i ciepłe słowo. Jak to mawia Igor Zelewski – ,,gdzie wszyscy robią sobie mentalnego loda”. [Koniec przydługiego prologu.]

Tekstowisko to platforma zamknięta. Możesz zacząć pisać i komentować po otrzymaniu zaproszenia i uiszczeniu opłaty. Założycielom bardzo zależy na tym by poziom dyskusji był wysoki przy zachowaniu maksymalnej niezależności od reklamodawców. [Choć prawdę mówiąc, prawdziwie niezależny będziesz wtedy kiedy z własnej kieszeni wykupisz serwer, domenę i postawisz na nim skrypt Wordpressa]. Ignorując obskurną szatę graficzną, skarbem Tekstowiska są blogerskie pióra. Od prawa do lewa. Nicpoń, Zetor, Triarus, Grześ, Galopujący Major. Konie, które pociągną platformy z jeszcze bardziej skiepszczoną robocizną. Biorę margines na to, że Tekstowisko to wciąż beta i czekam… A nuż się coś z tego wykluje? Im większa konkurencja na rynku, tym lepiej dla internautów i bogini Innowacji.

Chociaż nie wydaje się wam, że tworzenie zamkniętego portalu w erze Web 2.0 to jakaś forma donkiszoterii?


Ślubowanie Pani Profesor Joannie Senyszyn By: AndrzejKleina (18 komentarzy) 8 styczeń, 2008 - 15:35