Oczywiście to jest plan maksimum i przy tym maksymalnie ambitny.
Z drugiej jednak strony staje się planem minimum dla sprawnego funkcjonowania państwa.
Jeśli przypatrzeć się propozycjom Zolla to nie podobają mi się tam następujące elementy:
Nominacja może pochodzić tylko z korporacji (co będzie skutkowało niemożliwością wyboru konserwatywnego prokuratora – środowiska prawnicze są zaskakująco bardzo liberalne)
pozbawienie urzędu 2/3 głosów – moim zdaniem zbyt wygórowana cena
nieskoordynowania stanowiska z cyklem parlamentarnym/rządowym
@max
Oczywiście to jest plan maksimum i przy tym maksymalnie ambitny.
Z drugiej jednak strony staje się planem minimum dla sprawnego funkcjonowania państwa.
Jeśli przypatrzeć się propozycjom Zolla to nie podobają mi się tam następujące elementy:
Pozdrawiam,
Arek Balwierz (Jospin) -- 07.01.2008 - 14:17