Być może pojęcie “dyplomatołkowości” stwarza niejakie trudności interpretacyjne, tym niemniej brak kompetencji w dziedzinie dyplomacji da się udowodnić w dość prosty sposób. I tego bym się trzymała, bez zbędnych, “dyplomatołkowych” ubarwień.
>Wenhrin
Być może pojęcie “dyplomatołkowości” stwarza niejakie trudności interpretacyjne, tym niemniej brak kompetencji w dziedzinie dyplomacji da się udowodnić w dość prosty sposób. I tego bym się trzymała, bez zbędnych, “dyplomatołkowych” ubarwień.
Delilah -- 30.12.2007 - 18:54