No, może nie naciąganie, tylko zabawa za jej wlasne pieniądze. Zawsze sie wewnetrznie wkurzam, jak dziecię chce mi kupić prezent za pieniądze, które dostaje w formie tygodnówki. Oczywiście nic nie mówię wprost, ale staram sie ja naklonić, by spożytkowala je na swoje cele. W końcu sie udaje, bo to kobieta.
Tu jest podobna sytuacja. Pieniądze unijne nie biorą się przecież znikąd, tylko z naszych skladek. Tak więc może jeszcze nie dziś, ale jutro czy pojutrze będziemy sami sobie robić dobrze za wlasne pieniądze, calując przy tym rączki eurokratów, dziekując za ich laskawość. W mordę misia mać!
No i oczywiście utrzymywać calą bandę eurokratów oraz naszych rodzimych biurokratów potrzebnych do obslugi eurokratów.
Pan Hrabia Ponimirski uzna zapewne, że propaguję dziki kapitalizm z elementami wolnego rynku. I to wbrew interesom oligarchów, a nawet wręcz przeciwnie.
Czyli (tu potórzę cytat) – nie jest, kurde, dobrze!
Drogi Jacku
No, może nie naciąganie, tylko zabawa za jej wlasne pieniądze. Zawsze sie wewnetrznie wkurzam, jak dziecię chce mi kupić prezent za pieniądze, które dostaje w formie tygodnówki. Oczywiście nic nie mówię wprost, ale staram sie ja naklonić, by spożytkowala je na swoje cele. W końcu sie udaje, bo to kobieta.
Lorenzo -- 21.12.2007 - 19:43Tu jest podobna sytuacja. Pieniądze unijne nie biorą się przecież znikąd, tylko z naszych skladek. Tak więc może jeszcze nie dziś, ale jutro czy pojutrze będziemy sami sobie robić dobrze za wlasne pieniądze, calując przy tym rączki eurokratów, dziekując za ich laskawość. W mordę misia mać!
No i oczywiście utrzymywać calą bandę eurokratów oraz naszych rodzimych biurokratów potrzebnych do obslugi eurokratów.
Pan Hrabia Ponimirski uzna zapewne, że propaguję dziki kapitalizm z elementami wolnego rynku. I to wbrew interesom oligarchów, a nawet wręcz przeciwnie.
Czyli (tu potórzę cytat) – nie jest, kurde, dobrze!