Silva rerum

Pierwsza konferencja prasowa Obamy. Obiecal swoim dzieciom ze im psa kupi, jak wygra wybory. Został o to zapytany na konferencji prasowej – dotrzyma słowa, ale:
“We Want a Shelter Dog…a Mutt Like Me…” (chcemy psa ze schroniska – kundla takiego jak ja)

Umarł dzisiaj Rakowski. W TVN 24 na jego temat się wypowiedział między innymi Bronisław Wildstein. Ja pamiętam seanse amerykańskich filmów w latach osiemdziesiątych. Bolesny powrót do realności PRL po wyjściu z kina… Pamiętam stan wojenny, transportery opancerzone na ulicach Warszawy, banany na gwiazdkę i moją matkę ukrywającą bibułę.
Nigdy bym nie pomyślał wtedy, że moja sympatia będzie po stronie Rakowskiego, nie Wildsteina…

By wrócić za ocean – Obama buduje przyszłą administrację – na stanowisko “chief of staff” (hmm – szef administracji??) głównym kandydatem jest Rahm Emanuel.
Komentarze – na świecie, że sprawny, doświadczony, wyjątkowo twardy (o pseudonimie Rahmbo) polityk. Że mimo wszystko decyzja kontrowersyjna, bo Emanuel jest zagrożeniem dla procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie, wiadomo, że nie jest w tej sprawie bezstronny… Że waszyngtoński establiszment zaniepokojony już jest najazdem nowej siły, która będzie rządzić Ameryką – kartelu z Chicago

Z punktu widzenia polskich wiadomości – Emanuel świetny bo podobno przyjaciel Polaków (jako, że jest z Chicago, to wie kto to jest Wałęsa), a głównym problemem Obamy jest kiedy do Polski z wizytą przyjechać.

a ja dobrze pamiętam czołowych polskich amerykanistów, którzy twierdzili, że w wyścigu w Partii Demokratycznej Obama szans nie ma, a z Clintonową i tak wygra Republikanin.

A jak słyszę w telewizorni “sojusz polsko – amerykański” to mi się śmiać chce. Przez łzy.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Mam wrażenie, że

ten układ polityczno medialny się wyczerpuje.
Propagandyści nie widzą tylko, że popadają w coraz większą śmieszność.
Głupota i pełne portfele ich zaślepiają.


Dla mnie o wiele ciekawsze

było to jak Obama rzucił taki niby joke z żony Regana,

no i niezła debata była na TVN24 z Gdańska,

a to co gadał Polko, to wielki szacunek- naprawdę

prezes,traktor,redaktor


A co powiedział

Polko?


Maxie,

No – ja ma wrażenie, że z panią Nancy to tak wyszło mimochodem, wszyscy wiedzą, że ona się astrologią para… ale faktycznie w sumie nieładnie…
podobno już przeprosił...

a co Polko powiedział, że się do pytania Igły podłączę?

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Może zacznę tak

Było o zgodzie. Debata w Gdańsku, bardzo kulturalna. Gdański Areopag się to nazywa

Jest taka teza, że Porozumienie Sierpniowe, było możliwe w wyniku zgody dwóch stron.

Różni ludzie tam rozmawiali, m.in
Polko stwierdził, że słabo się to broni, bo o ile zgoda na papierze była to w sercu po stronie władz jej nie było. Bo jak wytłumaczyć, że na tej rzekomej zgodzie, rok później wprowadzono stan wojenny?

I ja się ku temu przychylam, tylko wiesz z jakiej ja pozycji to piszę

Szukam za to różnych wersji, wybierając te najbardziej wiarygodne…

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Maxie,

Tak sobie tylko spojrzalem na link o gdanskim areopagu, ktory zamiesciles – i mam wrazenie, ze to ciekawa dyskusja byla. Wielowoątkowa.

A z porozumieniami… Wtedy to chyba nie było dwoch stron. Bylo jakies pięć. Moze osiem… Generalnie to chyba byly lustrzane odbicia stron po obu stronach barykady.

Lustrzane odbicia liberałów, nacjonalistów, nieskorych do kompromisu konserwatystów, cyników (zwanych pragmatystami).

A pan Wildstein, ktorego mimo wszystko za wiele rzeczy szanuję, ma wizję prostą – piekło – niebo, białe – czarne.

A ja pamiętam opowieści mojego ojca, o tym kim w latach 70 był “kibic”, jak czytało się “Politykę” i jaki szacunek miał Rakowski za to że nie dał dupy w 68.

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Xipe

no wiem że było ich więcej ale zawsze po drugiej stronie stała władza

o Rakowskim się nie wypowiadam, nie pamiętam go na tyle, choc jak zostawał premierem to czułem że coś się zmienia, choc łepkiem byłem, ale atmosfera się zmieniała,

Wypowiedzi Wildsteina nie znam, Rakowskiego życiorysu też dlatego poczekam, nikomu już się przcież nie spieszy…

p.s dyskusje warto będzie gdzieś obejrzeć, znaczy w TVN24, choćby po to aby posłuchać jak ludzie o przewciwstawnych poglądach mogą rozmawiać

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Xipetotec

Prosze, rozwin watek zagrozenia dla procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie w postaci Emanuela Rahma


Maxie

Gdanski Areopag tez mialem przyjemnosc obejrzec.
Sam sie dziwilem, ze taka dyskusja jest jeszcze w Polsce mozliwa.

Bez krzykow, przerywania jeden drugiemu, bez tego beznadziejnego zacietrzewienia.


Borsuku

Well…

Postrzegany jest jako jednoznaczny, 100% sojusznik Izraela, w końcu podczas pierwszej wojny w zatoce zaciągnął się do cywilnych służb pomocniczych przy Tzahal (miał wtedy podwójne obywatelstwo), jego ojciec był w Irgun a imię Rahm miał dostać po poległym bojowniku Lohamei Herut Israel (czyli tak zwanej “bandy Sterna”).

Ortodoksyjny Żyd o takich tradycjach rodzinnych może być dla Arabów niewygodnym partnerem do rozmów, ciężko im będzie uwierzyć, że kierowana przez niego administracja nie stoi po jednej ze stron konfliktu…

Choć to właśnie Emanuel (to jest wbrew pozorom nazwisko jego :) był odpowiedzialny w administracji Clintona za słynną uroczystość podpisania porozumień w Oslo, kiedy to Rabin i Arafat podali sobie ręcę...

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Xipetotec

Dzieki.
Niewygodny partner to wyzwanie dla negocjacji.
Wazne, ze Rahm Emanuel wie, co w trawie piszczy.
I moze dzieki temu zyska szacunek Arabow.
Pozdrawiam pokojowo, jak to na Bliskim Wschodzie;-)


Panie Xipetotecu

Popatrzyłem sobie trochę na nazwiska kandydatów na “urzędy”, przypomniałem sobie ich “osiągnięcia” i stwierdzam z przykrością, że na zmiany się nie zanosi.

Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ci ludzie mogli się zmienić na tyle, by przynieść Change. No chyba, że o “drobne” chodzi.

Pozdrawiam.


Subskrybuj zawartość