Analiza procesu budowlanego (w perspektywie wzrostu koniunktury)


 

W perspektywie niezachwianej i świetlanej przyszłości konkunktury przychodzi czas na dynamiczny rozwój budownictwa. Przesłanką myślenia o przyszłości jest fakt, że przeciętne spożycie alkoholu w Polsce daje nam czwarte miejsce w Europie. Od końca! (źródło)

Proces budowlany

Obrazek można powiększyć !

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Hm, jedna budowa a

tyle możliwości:)

Pozdrówka.


Panno Wodzianno!

Ciężko rozczytać! Lepszy byłby komiks. :)

Pozdrawiam


> Jerzy Maciejowski

“Ciężko rozczytać!”
Łatwo – mozna kliknąć, żeby powiększyć :)


PW,

łap, niestety kiepska jakość, ale da się rozsłuchać :)


Ależ bardzo proszę,

przez swoje morskie zamiłowania jesteś mi sympatyczna.

Nie mówiąc już o fajnych zdjęciach i poczuciu absurdu.


nic, tylko zanucić

budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom…


Oooo, Klenczon i Port,

Klenczon to jest to:), zresztą notk ę o nim napisałem dawno temu:

http://tekstowisko.com/tecumseh/55562.html

A z klimatów morskich:

A Jak Klenczon, to oczywiście klimaty jeziorne:)

Uwielbiam…


Panno Wodzianno!

Jak się powiększy do czytelnej wielkości czcionki, to nie mieści się na ekranie…

Zawsze znajdzie się powód do narzekania!

Pozdrawiam


Ale...

jjmaciejowski

Jak się powiększy do czytelnej wielkości czcionki, to nie mieści się na ekranie…

Ale zawsze można poprzesuwać sobie w lewo/prawo oraz górę/dół :)


Panno Wodzianno

Obrazek powyższy wspomnienia przywołał z dawnego procesu remontowo – budowlanego. :)

Dialog 1, przy odkopywaniu fundamentów w celu izolacji oraz położenia drenażu:

Ona (wrzeszcząc): Jezusie i Maryjo! Niech Pan odłoży ten kilof bo ławę Pan rozwala!
Budowlaniec (trzeźwy): I czego Pani krzyczy? Ławy to się w parku stawia, żeby se siąść.

Dialog 2, przy remoncie centralnego ogrzewania:

Ona (wrzeszcząc): Dlaczego Pan te rury gnie?! Trzeba je przeciąć i połączyć kolankiem! Tak to Pan światło zmniejszy i woda…
Budowlaniec (trzeźwy) przerywa wywód: No jasne, że te są do wody a elektryk jeszcze nie przyszedł!

Z budowlanym pozdrowieniem —


Pani Magio!

Jakby Pani przy tym była! Tylko czy panna Wodzianna wie co to ława fundamentowa? Bo bez tego to dowcip jest nieczytelny…

Pozdrawiam


> JM

Wiem również, co to jest “ława piwna” :)


Jerzy Maciejowski&Panna Wodzianna,

Państwa Szanownych dialog spowodowął u mnie dwie ambitne refleksje acz kontrastujące swą wymową i przesłaniem refleksje:

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

oraz

Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej

Pozdrawiam rozbawiony:)


Panie Jerzy

A byłam, byłam. I w życiu nie nawrzeszczałam się tak, jak wtedy. Masakra! :)


Pani Magio!

Tak czułem przez skórę.

Pozdrawiam


> Grześ

grześ

Państwa Szanownych dialog spowodował u mnie dwie ambitne refleksje…

Zostaje zatem powiązać ławę piwną i fundamentową. I tak się ustanowi umiar!


Panno Wodzianno!

Wystarczy, że panowie budowlańcy zaczną pić na ławie fundamentowej i czasowo będzie to ława piwna.

Pozdrawiam


Zatem jeszcze dwie “złote

Zatem jeszcze dwie “złote myśli” z mojego własnego budowlanego zawodu :
1.Nie m atakiej roboty której byśmy nie spieprzyli ( hm w oryginale było to tzw ostrzejsze słowo)
2.Im ktoś mniej zdolny tym bardziej zdolny do wszystkiego.

A z rzeczy z życia wziętych pamiętam pewną mądrą panią, która zadzwoniła, że z okna widzi jak to budowlańcy coś zasypują i pewno ukrywają fuszerkę...a oni po prostu obsypywali fundamenty…sic !

ech dużo by mówić.
Pozdr.


> szuan

Mi się udało zadzwonić do dróg i zieleni i spytać, czemu niszczą zieleń. Wyjaśnili, że robią to co roku od wielu lat, bo z topolami tak trzeba.
Widać jak to robili wcześniej, to mnie w domu nie było.


Subskrybuj zawartość