Zasieki pod miłym napięciem

Przykro mi bardzo, ale dajecie się ogrywać jak jakieś osły. Wystarczy prosta zagrywka, taki rzut x-kotem czy innym zy-g-zakiem, a już cały tłum, hehe, niezależnych blogerów na wszystkich blogerskich (tfu!) agorach chwyta temat jak gorący kartofel i dalejże go sobie rzucać, jeden do drugiego.

Taki widok może podziałać przygnębiająco. Czymże się różnicie, o niezależni od czytelników brukowców, omawiających szczegółowo brukowe rewelacje na imieninach u cioci?

Tymczasem dzieją się cholernie grube rzeczy. Szczyt 20-stki odgrywa przed publiką teatr, a za kurtyną szykuje nam nowy ład światowy, różne takie całkiem nowe i piękne, globalne ciała nadzorcze, które stanowią wyraźną przymiarkę do tworzenia tzw. rządu światowego, a mówiąc prościej: skutecznych metod wzięcia ludzi za mordę, tym razem skuteczniej niż robili to Hitler i Stalin, bo w zasadzie bez przemocy, a nawet za Waszą radosną zgodą.

Na serio nie kumacie co będzie oznaczać realizacja planów naszych drogich przywódców? Co będzie oznaczać globalny nadzór nad bankami świata? Co będzie oznaczać wojna wypowiedziana niby rajom podatkowym pod złowrogim hasłem koniec z tajemnicą bankową?

Ciekawi mnie jak daleko dacie się chwycić za jaja. Czy obudzicie się dopiero gdy ktoś przyjdzie Wam zamontować obowiązkową kamerkę w kibelku? Bo na kamerę na każdym budynku zgodzicie się, zapewne podskakując z radości, jestem tego pewien.

Podobnie będziecie cieszyć się jak dzieci, gdy Urząd Ewidencji wyda Wam piękną i pachnącą uniwersalną Kartę Tożsamości, która będzie jednocześnie kluczem do wszystkich informacji o Was i Waszych tajemnicach, historii chorób Waszych i rodziny, stanie finansów do 4 pokoleń wstecz, spisie wszystkich mandatów oraz Waszych preferencjach wyszukiwania w Google?

Co musi się stać, żebyście poszli spalić stosowne urzędy, albo przynajmniej wynieść na kopach stosownych urzędasów, zamiast tylko robić sobie żarty na blogach? Na razie zadymy robią jacyś, cholera ich wie, antyglobaliści. Cholera ich wie, bo przecież zachodnich pacyfistów stworzyły sowieckie służby. Taki antyglobalizm i pacyfizm kontrolowany to super rzecz. Podobnie jak te różne (tfu!) agorki blogowe. Pokrzyczeć, potupać, wiatru nieco narobić i pójść na zasłużone piwko.

Powtórzę: co musi się stać, żebyście ruszyli dupy? I sam sobie odpowiadam: sporo, bardzo dużo jeszcze musi się stać, zanim poczujecie, że ktoś Wam ustawił wirtualne, ale skuteczne zasieki wokół tego złudzenia, które nazywacie wolnością i demokracją.

Wasz TZS

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

No cześć, TZS

No w końcu ktoś zaczął mi robić konkurencję w dyscyplinie zwanej “oszołomstwem”. :)

I bardzo dobrze, bo człowieku czasem smutno tak w pojedynkę za “idiotę” robić.

Ktoś kiedyś (na pewno nie ja, ale nie pamiętam kto) powiedział, że idealna dyktatura to taka, którą sami sobie wprowadzą i sami będą pilnować jej przestrzegania ci, którzy staną się tejże dyktatury niewolnikami. To miał być najbardziej efektywny sposób wprowadzenia i zarządzania tyranią.

Zdaje się, że pracuje idealnie.


Cześć Magia!

to będziemy dymić wspólnie, hehe.

Biorę się do roboty, bo tu jakiś ogólny chocholi senny taniec widzę w tej całej blogosferze. Niby ludzie kumaci i zorientowani, a jak kukiełki w jarmarcznym teatrzyku po większości się kręcą w kółeczko.

Trzeba ruszyć tę bryłę z posad, czy jakoś.
Żeby Troll takie rzeczy musiał, no to są jaja ;-)

Pozdr.


I o tym mamy tu pisać?

Może lepiej od razu zapakować szczotkę do zębów i w bucikach bez sznurówek udać się do kolegów posła Zemke?


Ktoś!

Byś się może przedstawił(a) gagatku, co?
Co to ma być, jakieś “Ktoś”?
Dawaj śmiało ale konkretnie, bo inaczej w zęby od Trolla!
Nie bądź taki bojący!
Kto to ten Zemke?
Mam mu dupsko skopać?
:-)


Przepraszam

Więcej nie będę.
Słabo się nadaję na konspiratora, ponieważ nie umiem się zalogować.
Jednakże tyle wiem, żeby się nie zdekonspirować niepotrzebnie.


Ktosiu

A w czym Ci poseł Zemke dopomoże?

Ty w naiwności swojej myślisz, że to, co się szykuje nam wszystkim zależy od posła Zemke i jego kolegów?

Łomamusiu!

ROTFL


Ktoś!

Akurat na konspiratora super się nadajesz, hehe, bo nie tylko się nie logujesz, ale nawet nicka nie podajesz, to jest hiper-mega-konspira :-)

Weź tylko pod uwagę, że poza konspirowaniem ktoś jeszcze musi te ulotki rozrzucać i zadymy robić całkiem realnie. To nie żarty przecież.


Magia!

Nie bij go! On i tak już całkiem wystraszony od samego czytania, hehe.


Magia

Poseł Z. jest symbolem tylko.
Albowiem my dostęp mieć będziemy do sług sług, i nie ma co głowy zadzierać.
Oni się szykują i tylko czekają na delikatną sugestię. Troll ma rację. Oni nie będą używali przemocy. Komuś spalą chatę, kogoś gdzieś zakopią. Przemoc nie będzie odczuwalna przez zwykłych obywateli. Wręcz przeciwnie. Będą się pochylać, głaskać. dadzą te karty – jasne, że dla bezpieczeństwa, a potem zaczną znikać całe państwa. Psss…razem z obywatelami oczywiście.
Może o tym napiszę jak się zaloguję. Tylko jaki nick przybrać?


Ktosiu

Ludzie to znikają od dawien dawna. Ino teraz chłopcy od globalnej wiochy mogą mieć problem bo świadomość ludzka rośnie. (No może jeszcze nie w tym państwie ;) Kiedyś mogli załatwić jednostki, tuziny jednostek.
Jak myślisz? – spalą miliony chałup? Zamkną dziesiątki milionów w obozach przejściowych?

Jednego nie rozumiem. Kiedyś, w przeszłym reżimie, większość ludzi też się bała i łeb chowała pod pierzyną. A teraz? Chcesz powiedzieć, że pop-papka zeżarła więcej ludzkich mózgów niż sowiecka propaganda przez 50 lat?
Hm… Być może, być może… (taka perfuma kiedyś była)

A i owszem, głaszczą do wyrzygania i mamią... Na “zdrowie” baranów na rzeź prowadzonych.

No, ale czy ktoś dla przykładu interesuje się wypocinami ONZ? Czy ktoś (poza elitami i “oszołomami” czyta ich raporty o “rozwoju świata”?
A to wszystko było zapodane czarno na białym 15 lat temu. W oficjalnych, ichniejszych papierach. Tylko tych, którzy ośmielili się czytać i opowiadać o tym, co wyczytali merdia nazywały (i nazywają) kretynami i oszołomami.

Pychota.


Cholera

a jak ja takie rzeczy wypisuję, to zaraz prawacki oszołom, łajdak, łotr i bydlę!


No proszę..

Troll toluję.
Magia zrzędzi.

Akurat na dobry początek.


Ja zawsze zrzędzę! -

panie Igło.
Nie zauważył Pan wcześniej? :)

Oj niedobrze, koledzy, niedobrze…


Ktoś!

to zakładaj tego bloga i pisz. Tylko załóż sobie jakieś nowe free konto pocztowe poza Polską i łącz się przez TOR-a!

Jak to pod jakim nickiem? KTOŚ rzecz jasna, hehe. Nie dygaj ino działaj!

Pozdr.


Nicpoń

Tak to jest, jak się za pigułeczkami uganiasz!
Ktoś musi za oszołoma robić, nie ma zmiłuj, konkurencja, Panie!
Hehe :-)


Magia!

Tego tu Igłę trzeba chyba na jakąś szlifierkę i zaostrzyć, bo niemożliwie złagodniał.

Co to za Igła w ogóle? Jakaś taka (tfu!) puchata !
Albo nicka zmienić, albo szlifierka!

;-)


Trollu

tam zaraz uganiasz. Trudności obiektywne tymczasowo.


Nowy ład

Zastanawiające są ruchy Chin – z jednej strony, gardłują za wzmocnieniem pieniądza rezerwowego (przewidujac szybszy czy późniejszy upadek dolara), z drugiej podpisuja swapy z korea, singapurem i wenezula wzmacniajace pozycje juana jako waluty rozliczeniowej.
Nie do końca już wiem, z kim w drużynie Chinole grają. I o co…

Spore grupy amerykańskich lemingów dobrowolnie dają sobie wszczepiać chipy identyfikacyjne. Takie testowanie systemu na małych grupach. Kto wie, czy nanotechnologia nie da w najbliższym czasie możliwości wszczepiania takich chipów np w trakcie obowiązkowych szczepień? Obowiązkowych, ktore niedługo staną się przymusowe.

Z innej beczki…
Czy “się obudzimy”? Nie, nie obudzimy się. Wręcz przeciwnie – skutecznie “obudzonych” będziemy gnoić i do parteru sprowadzać. Na razie tylko o nich informacje zbieramy. Czytamy, gdzie szumią, sprawdzamy IP, gromadzimy dane. Tworzymy bazę. Sami podają się na talerzu – wykorzystując net do komunikacji. A lemingom sprzeda się “obudzonych” jako wichrzycieli. Terrorystów. Zadymiarzy. Nihilistów. Tak jak w Grecji ostatnio. Uruchomi się prowokatorów, zapłoną sklepy i banki, może nawet zginie jakiś niewinny przechodzień. A potem skieruje sie reflektor i powie – “to oni”. A lemingi krzykną – “za mordę i spacyfikować ich”. Taki jest plan. Mocno zaawansowany plan. Trollu, jesteś na liście.


Qwerty

Nie ma czegoś takiego, jak “Chinole”, “republikanie”, “antyglobaliści”.
Rzeczywiste linie podziałów nie przebiegają między partiami, religiami, państwami…
Już nie. Zresztą, nigdy tak nie przebiegały.
To część Matrixa, w którym żyjemy i tak właśnie mamy to odbierać. [edit] Wierzyć, że “Ruskie” są różne od “Amerykanów”, “chadecja” od “zielonych”, “muzułmanie” od “chrześcijan”.[/edit]
To tylko część Matrixa.
Dlatego tak trudno się w tym wszystkim połapać.

Tak, masz rację. Lemingi amerykańskie, hiszpańskie i każde inne LUDZKIE lemingi dają sobie wszczepiać na ochotnika RFID. Dzięki temu stają się jeszcze większymi lemingami…

Ale nie jest tak, że ludzie się nie budzą. Wprost przeciwnie – budzą się coraz szybciej i w coraz większej liczbie.

To jest chyba tak… Im mocnej ściskasz tym więcej przełazi ci między palcami, więc ściskasz jeszcze mocniej i coraz więcej wyłazi na zewnątrz…
I to właśnie się dzieje.
“Ci , którym się wydaje, że dalej będą rządzić światem”, chyba przedobrzyli. Poszli za szybko i za mocno… Dlaczego? Z desperacji? Akcja tworzy reakcję, czy jakoś tak.

Myślisz, że prawdziwie Przebudzeni będą się obawiać zapisania numeru IP?
Nie, bo immanentną częścią przebudzenia jest wyzwolenie się ze strachu.
Strachu, który jest głównym narzędziem masowej manipulacji. Strachu, który odwołuje się do najbardziej prymitywnego zwierzęcego instynktu – przetrwania.
Strachu, który zaszczepia się nam na każdym kroku, w każdym momencie naszego życia Tu.
Od zarazków w na szczoteczce do zębów po wojnę z terroryzmem, od piekła (w religijnym ujęciu) do kar za polityczną niepoprawność; od kreowania kryzysów ekonomicznych po globalne “ocieplenie”.

Matrix opiera się na strachu. Matrix jest strachem.

Co stanie się jeśli przestaniesz się bać?

Tego właśnie boją się Władcy Matrixa.

Pozdrawiam.


Dodam,

że wyrus ujął to w tekście Wieża Babel tak:

Te kurwy, które ja nazywam kierownikami kuli ziemskiej, coraz bardziej nachalne są. I każdy to widzi, chyba, że jest przygłupem albo intelektualistą. Ale to nic – bo i odpór dawany kurwom jest coraz większy. I jeszcze większy będzie.

Pozdro.


Sergiusz

Pozwolisz, że zdejmę beretkę przed tym cytatem z Wyrusa.

Pierwszy raz… Cholera! Do czego to doszło? :)


Magio,

pełna zgoda.

Pozdro.


Magia

Ależ mylisz się. Są. Tak długo są, jak większość w nich wierzy. I im głośniej będziesz krzyczeć, że nie ma, tym bardziej będa “kierownicy kuli ziemskiej” namawiać lemingi, aby pukały sie w głowę na Twój widok i widok tego Wyrusa i innych takich. Nie ma Chinoli? No jak nie ma, jak każdy widzi, że są. Popatrzcie ludzie, co ON, ONA, ONI pieprzą. “Oszołomy”!!! A to jedynie najprymitywniejsza forma wywierania wpływu.

Czy “kierownicy” przesadzili? Przesadzili. Za szybko poszli. Nie wszystko dogadali. Ale to nie banda idiotów. Pozbiera sie do kupy, cofnie, odda pola. Zainwestuje w teatrzyk. Masowe zatrucie wody pitnej? Brudna bomba? Przecież nie ma ograniczeń w środkach. Jak piszesz – jest tylko strach lemingów. A że za cenę paru martwych “lemingów”? Kto by się nimi przejmował. Przeciez nie “kierownicy”.

Kierownicy nie będą niczego wciskać. Wytworzą taki terror, że lemingi same zaczną się prosić o zwiększoną kontrolę. Lemingi, których złość będzie kierowana na Wyrusów, Magie i Trolle. Co więcej – przebudzeni są doskonałym celem. Jak Zydzi dla Nazistów. Łatwo było znaleźć Zyda, łatwo będzie znaleźć “Obudzonego”. Oznaczyć, potępić, wskazać jako wroga. Lemingi załatwią resztę.

Musze zmartwić. Z każdym dniem nie jest lepiej. Jest coraz gorzej. W końcu nie po to hoduje się to “konsumpcyjne bydło” (nomenklatura “kierownictwa”), by mieć z nim problem. Ogłupianie postępuje. Myślenie nie jest w cenie. Myślenie jest wskazywane jako arogancja.

Plan jest wdrażany. Tylko wymaga korekty. Ostatnia rzecz na jaką mogą sobie pozwolić Obudzeni, to zlekceważenie “kierownictwa”. Plan kierownictwa nie jest pisany na parę lat, tylko na dziesięciolecia. Maszynka mieli.

Ty widzisz malejący poziom strachu? Ja – w skali, widzę wzrost. Przykro mi…


Qwerty

Ależ ty mi nie musisz tego mówić. Ja wiem, że tak właśnie robią.
Metoda I: obśmiać.
Metoda II: zakwalifikować do “czubków” (zdaje się, że kilka “państw” miało w dziedzinie “leczenia dysydentów” niejakie “osiągnięcia”)
Metoda III: wyeliminować fizycznie.

Tylko wiesz co? Żaden z naukowców nie ma pojęcia dlaczego powstaje coś takiego, jak syndrom “100 małp”. Dlatego też, żaden z tych w/w sposobów na dłuższą metę nie działa.

Możesz wypisywać całe litanie “nieszczęść”, które mogą mnie spotkać.
Myślisz, że mnie przestraszysz? Nie, drogi Qwerte. Kiedyś się bałam. Przestałam.

Nigdy nie lekceważę przeciwnika. To, co mnie odróżnia od innych to to, że nie boję się o tym przeciwniku myśleć, mówić, pisać.

Szkoda, że coraz bardziej się boisz, nawet jeśli tego nie piszesz wprost.
Twój strach jest ich pożywieniem.
[edit] Jest jeszcze inne wytłumaczenie Twojego “zaangażowania” w przedstawianie zagrożeń... Wiesz jakie? Zbyt oczywiste, żeby je tłumaczyć [/edit]


Cześć ludzie!

Magia celnie punktuje. Strach i panika w szeregach kierowników kuli ziemskiej dopiero się zacznie. Ludzie zaczynają kumać jak to działa. Przestajesz się bać i pstryk! straszydło znika! To jest ściema, to całe gadanie o potędze matrixa i jego superhiper strategii.

Ludzie przestają się bać, ludzie się radykalizują, gniew w ludziach narasta. Przyjdzie kierownikom spierdalać do schronów pod ziemią przed tym gniewem. Prędzej niż się obawiają.

Trzymta się!


Magia

Nie pisz na przyszłość, czy się boję czy nie, albo o “oczywistych” wytłumaczeniach mojego zaangażowania. Guzik o tym wiesz. Tak jak ja wiem guzik o tym, jake są Twoje intencje i co Ci siedzi w głowie.

Ty opisujesz sytuację z jednej strony. Widać, że wiesz o czym piszesz. Ja opisuję ze swojej. Tak jak ją widzę, nawet jeśli widze mniej. I skupmy się na tym, a nie na pseudopsychologicznych dywagacjach o wykrytych intencjach drugiej strony.

Metoda III na razie jest skutecznie testowana jest w Rosji. Co nie dziwne, ma tam nieprzerwaną tradycję. W Europie Zachodniej i Stanach, podtrzymywanie iluzji wolności słowa jest kluczowe dla utrzymywania porządku. Kierownicy sami zakładają i finansują spora część pozameinstrimowych mediów. Kontrola to klucz. I podrzucanie co jakiś czas zgniłych jaj, które okazują się tym czym są i prowadzą wprost do Metody I.

Znasz teorię o tym, że Niemcy znali dokładnie siatkę konspiracyjna AK? Tak jak komuchy znały okłądnie struktury podzienia niepodległościowego? Kierownicy dokładnie tak samo infiltrują środowiska Obudzonych. Nie ma sensu ich eliminować, bo na ich miejsce przyjdą inni, nieznani Kierownictwu. Osadza się w ich otoczeniu swoich. Moderuje. Sugeruje. Tylko wobec najbardziej opornych stosuje się prowokacje i szykany. Np skarbowe. W końcu Al Capone poszedł siedzieć za podatki.

Jak to mówią niektórzy filozofowie chrześcijańscy – największym sukcesem szatana było to, że udało mu sie przekonać ludzi, że nie istnieje. Kierownictwo ma na tym polu identyczne sukcesy. Jak na razie, ogień który miałby ich wypalić, to wciaż płomyk świeczki. Który Kierownikom w dodatku opłaca się podtrzymywać.

Patrzę i obserwuję sobie te zapasy. Na tyle, na ile potrafię zobaczyć. Nie boję się ani jednej, ani drugiej strony. Mam świadomość, że podlegam manipulowaniu z każdej z nich.
Na razie – reżim sie zapędził i musi trochę cofnąć. Rewolucja w małym natarciu. Jeśli Kierownicy – jak zawsze dotychczas – wykaza się analitycznym myśleniem i oddadzą pola, ludziom (lemingom) to wystarczy. Rewolucja trafi w próżnię.

Ale jak będzie – zobaczymy.


@qwerty

To wszystko wiemy, w końcu nie jesteśmy jacyś dopiero co obudzeni.

Rzecz w tym, że nie tylko kierownicy kuli ziemskiej znają się na tych sprawach. I dobrze wiedzą, że w te szachy mogą przegrać równie łatwo jak wcześniej wygrywali.

Nie dziw się Magii, że rzuca Ci w wirtualną twarz jednoznaczne podejrzenie. W końcu Twoje wypowiedzi, być może wbrew Twej intencji, stanowią klasykę kreciej roboty propagandowej ubranej w neutralny płaszczyk troskliwego obserwatora. Przyjrzyj się dokładnie temu, co napisałeś – tak to wygląda na kilometr, wyraźnie. Skoro wiesz o czym mówisz, musisz się liczyć także z taką interpretacją, bez urazy.

Pozdr.


Sergiusz

Nie ma neutralnych obserwatorów. Są tylko zaangażowani, bo przecież problem dotyczy wszystkich. Część jest oczywisćie zaangazowana biernie. Akurat w tej kwesti to nie oksymoron.

Każdy piszący o tych sprawch, moze wykonywać krecią robotę na rzecz kogoś. Skąd wiesz, jak jest? Ja tam nie wyrokuję, kto jest skąd. Chodzi tylko o podawane informacje. Każdy sobie na ich podstawie może wyrobić zdanie. O sprawie, a nie piszącym.

Przylepianie łatek nie świadczy o “ołatanym”, tylko o “ołatującym”. Nie ma więc żadnej urazy.

Czy mogą przegrać? No jasne. Jednak możliwości, umiejętności oraz wpływ na szachownice i figury jest nierównoważny. A że wszyscy o tym wiedzą? No to niech wiedzą. Tym bardziej nie nalezy się na to oburzać.

Pzdr.


@Troll

Eee tam. Nie trzeba rządu światowego. Już dziś jest BIK, który wie o nas całkiem sporo i może nas wespół z bankami życiowo przyblokować za głupie 300 zł niespłacone w terminie.

Więc pierniczysz Pan (jak zwykle zresztą) androny i razem z Czarną Magią uprawiacie tzw. scaremongering.

A wolność na świecie będzie doputy, dopóki na świecie będzie gotówka. Dopiero jak zniknie pieniądz papierowy to instytucje będą mialy nas zupełnie w garści.

A Nicponiowi powiem od siebie – wsadź se czopka (wiesz gdzie) i wracaj do zdrowia. Rozumu ci jednak od tego nie przybędzie.


BIK moze przyblokowac zyciowo?

trzeba byc ‘ofiara losu’ zeby dac sie przyblokowac zyciowo czemus takiemu.

Polak potrafi, spokojna glowa, a lata pod okupacja, w tym sowiecka, wyrobily w ludziach przekazywane z mlekiem matki nawyki radzenia sobie.

W ogole siejecie tu panike, bo nawet jesli w spoleczenstwach ktore nigdy nie zaznaly totalitaryzmu, jak w USA, dosc latwo jest wprowadzic realny ‘totalitaryzm’ i sprzedac go jako wolnosc i demokracje, to w Europie Wschodniej to jest nie do zrobienia. Nigdy.


@MegaBit

Mnie to (na razie) nie dotyczy, ale oni (BIK) jednak z czegoś żyją (i Presco, i Kruk)...


> Zbigniew P. Szczęsny

windykatorzy zawsze pożyją, tym łatwiej, że większość firm tego typu została założona przez i daje zatrudnienie byłym sbekom i byłym milicjantom. Znają się na robocie, wiedzą jak się rozmawia z ‘obywatelem’, mają swoje, niekoniecznie legalne kanały dostępu do informacji, kolegów po fachu itd. Lepiej im w drogę nie wchodzić, to prawda.


No niestety dla nas BIK wie

No niestety dla nas BIK wie o nas bardzo dużo ale z drugiej strony stety właśnie dla nas też – bo jeśli mieliśmy wcześniej problemy ze zobowiązaniami finansowymi to możemy mieć i teraz kredytujący bank dla swojego i naszego dobra będzie delikwenta z bikiem odsyłał z kwitkiem..


nie ma to jak... dodanie sobie wigoru :)

jasne – wpisać Kowalskiego do BIKu, któremu pracodawca nie płaci pensji od miesięcy, to łatwizna.
Spróbuj wpisać do BIKu wielkoluda – “pracodawcę”.
ROTFL


Panie Trolu Z. Sterowany!

Świetny wpis i niesamowicie aktualny. Dyskusja już trochę mniej, niemniej też poczytałem…

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Jerzy

Dyskusja zaiste archiwalna niesamowicie. A sam temat, hmm, aż ciężko uwierzyć, że Troll napisał to ponad 4 lata temu. Sam nie wiedziałem, że trolle mogą być tak długowieczne i ponadczasowe!


Panie Trolu Z. Sterowany!

Ja też bym nie zgadł, że Trol może być prorokiem, bo jego natura jest raczej daleka od wyrafinowanych rozważań. A tu! Proszę!

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


No tak

Akurat w tej materii i w tym tygodniu zrobił się niezły bajzelek na świecie, zwłaszcza w przodującej demokracji USA. W sensie tych zasieków.


Panie Trolu Z. Sterowany!

A może Pan to rozwinąć, bo ja nie śledzę postępów „postępu”, więc nie wiem o czym Pan mówi!

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Panie Trolu Z. Sterowany!

Niezłe!

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Subskrybuj zawartość