Pan brat Lach zaciągnął się do chorągwi kozackiej!

Strzeżcie się Pludraki, Moskwiciny, Tatary, Pohańce!
Towarzysze pancerni zaraz waz wezmą na tańce!

hehe… no ale tak na serio to zostałem zaproszony do chorągwi kozackiej przez jaśnie wielmożnego Księcia Lutomskiego. I przez całą zimę zbieram moderunek, uczę się siodła, szabli dzbana aby brać w tym udział.

Chodzi o grupę rekonstrukcyjną!

A tutaj kilka słów o Towarzyszach Pancernych:

za Wikipedią:

Pod koniec XVI wieku, w czasach ostatnich Jagiellonów i późniejszych królów elekcyjnych formacja jazdy nazywana kozakami (nie mającą jednak nic wspólnego z rodzącym się od XIV wieku Kozactwem), wspierająca uderzenia husarii i wykorzystywana do walk przeciwko Tatarom, często używana do oskrzydlania, rozbicia lub ostatecznego zniszczenia przełamanego przez husarię frontu przeciwnika. W czasach Zygmunta III Wazy na wojnę z Moskwą w 1609 na około 5000 husarii zaciągnięto 1000 kozaków. Od 1676, dla odróżnienia od Kozaków, kojarzonych z Powstaniem Chmielnickiego, formację tą nazwano pancernymi (w nawiązaniu do starszej nazwy). Jednak już wcześniej (zwłaszcza na Litwie) w masie chorągwi zwanych kozackimi, zaczęto wyróżniać niektóre jako pancerne. Można to tłumaczyć tym, że w “zwykłych” chorągwiach kozackich kolczugi i misiurki nie stanowiły reguły (spora część żołnierzy walczyła “po lisowsku”, czyli bez uzbrojenia ochronnego), zaś w pancernych wyposażeni w nie byli wszyscy lub prawie wszyscy, kombatanci.

Jazda ta rekrutowała się przeważnie spośród średniozamożnej szlachty Rusi, Mazowsza i Podlasia. Jej odpowiednikiem w Wielkim Księstwie Litewskim byli (przynajmniej od lat 70. XVII w., wcześniej bowiem nazwa ta oznaczała najczęściej inny typ jazdy) petyhorcy.

W późnym okresie (XVII wiek) do wyposażenia ochronnego towarzysza pancernego należały: szyszak (lub misiurka), kolczuga i karwasze. Jako tarcze wśród pancernych powszechnie używane były kałkany. Uzbrojenie zaczepne stanowiły włócznia (obowiązek jej posiadania wprowadzono w czasach Jana III Sobieskiego), szabla, pistolety i rusznica, lub często także łuk refleksyjny typu wschodniego. W okresie tym pancerni stanowili przeważającą większość polskiej jazdy (od drugiej połowy XVII wieku pancerni stanowili 60-70% jazdy koronnej).

Wykorzystywani byli głównie na kresach, w walce z Tatarami i Kozakami, ale podczas Potopu także przeciwko regularnym oddziałom jazdy i piechoty szwedzkiej.

Po reformach w 1776 roku zarówno husaria, jak i pancerni zostali przekształceni w oddziały kawalerii narodowej.

Lans!

Zdjęcie pochodzi z: www.pancerni.com

...no to szykujemy się! Powiem enigmatycznie:
VICTORIA nasza! Do szabel! hajda! ;)

Serwus!

ps. przylansuje mojego sympatycznego kolegę Dziemaka:
takie cudo zmontował...artysta należący do Twórcowni Lach :)

Walka kulturowa trwa! Czuwaj! 44!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Patrzcie ludzie

Kolejny kozak.
Igła z zazdrości się rozpuknie całkiem.
Ukłony dla wojowników!

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] comi


"A tutaj kilka słów o Towarzyszach Pancernych"

Olgierd Jarosz – dowódca czołgu
Janek Kos – - strzelec a po gierojskiej śmierci Olgierda dowódca czołgu
Grigorij Saakaaszwilii – operator czołgu, Gruzin, syn kominiarza spod Sandomierza
Gustaw Jeleń – Ślązak z Ustronia, służył w Wehrmahcie z dziadkiem Tuska, działonowy
Tomasz Czereśniak – chłop ze Studzianek syn Fijewskiego
and last but not least Szarik – pies, owczarek niemiecki (sic!), po polsku Kuleczka


Lachu !!!

Dzbana PRAWDZIWEGO Polaka chyba uczyć nie trzeba ???


panie bracie

Toz od poczatku trzeba bylo pisac zes towarzyszem pancernym zechcial byc. Przez chwile wydawalo sie, zes Polonie porzucil i z Kozaczyzna sie znosil. Uff…


Lachu Drogi

A czego Was tam uczą najwięcej: siodła, szabli czy dzbana? I w jakiej kolejności?:)))

Pozdrowienia i wytrwałości życzę


hehe

nieuważnie czytamy czasem….chorągiew kozacka czyli Towarzysze pancerni :)


Ja na czele

petyhorskiej chorągwi pod Chocimiem stawałem.
Pamiętam, że obok stała inna, letkiego znaku chorągiew, w której Jarecki służył, gorzałką żeśmy się z jednej manierki krzepili. Ziąb był w on czas straszny i pod burki właził.
Stąd nasza znajomość.
Igła


jakby było potrzeba

hrabia może wystawic regiment puszkarzy

zawsze to dobrze trochę przetrzebic wojska wroga za nim uderzy się w nie szarży taranem


Raz poszłam z Zuzanną

na spotkanie bractwa rycerskiego.

Krótko potem zaczęłyśmy grać w curling.


>Pino

miałem podobnie … poszedłem z kumplem na jakiś turniej … potem piliśmy okowitę z rycerstwem, a potem przez pół roku mówiłem “jako żywo” ...

krótko potem zacząłem grać w zespole pankowym

=moje nudne i banalne foty=


Właśnie,

my chciałyśmy do łuczników, ale przestraszyłyśmy się o nasze kręgosłupy


no my byśmy pasowali do

służby kwatermistrzowskiej. pododdział browarno/gorzelniczy

=moje nudne i banalne foty=


Jestem w tym

możemy jeszcze ewentualnie interes założyć


Subskrybuj zawartość