Aha

Aha, no tak.
Kolejny tekst ku czci. Własnej.

Mi tam minie rok tutaj o godz. 22.36 czy jakoś tak.

Powiem tak:

słowa uznania dla Igły, Sergiusza i Jareckiego, którzy uroili sobie to miejsce.

Słowa uznania dla wyrusa, jako… (on wie sam)

A testowiskowym łebkom polecam swój premierowy tu wpis.

No. Więcej nie będę pisał, bo bez sensu.

Wszystkiego dobrego.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

No gratulacje:)

ty widzę też wcześniej niż ja tu byłeś.

A z tekstem się zgadzam, znaczy z tym, co rozumiem, bo połowy nie rozumiem:)

pzdr


o właśnie,

dziękujemy wyrusowi, przecież.

Dzięki Mad.


Gratuluje

wszystkim, którzy byli tu przede mną – Tobie również:)


Widzisz Mad

fajnie mieć roczncę w tym samym czassie:)

dało się rade przez rok da i dłużej

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


a ja dla wyrusa ma fucka

on wie za co :)

za to dziękuję Madowi bo on mnie tu ściągnął (co na nim delikatnie wymusiłem)

thx Maddy :)


Aniu

Bolszoje spasiba!!!

Pisz jak najwięcej, nie zawsze mądrze, ale z serca!!!

:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


Grzesiu

A czemu?

Jestem dumnym damskim bokserem


Serg

Bardzproszszsz:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


Maksu

Bo myśmy są starą gwardią niezależnie od wszystkiego, nawet jak się pokłócimy na śmierć:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


Stopczyken

Myślałem, że dla wirusa [!!!!:)] masz dwa faki:))))))

Jestem dumnym damskim bokserem


dla wirusa ma dwa małe faki

i worek dużych :)


khe khe

aż boję się wyobrazić, co dla Bulzego i Bwana Kubwa:-)))

Jestem dumnym damskim bokserem


Bullziego mam w worku

a o bwanie-bałwanie zapomniałem … musiałeś mi przypominać :P


Wlasciwie, Mad Dogu,

to z okazji rocznicy powinienes urządzić balangę, jak w ostatniego Sylwestra. Chcialem sobie ją przypomnieć, trzy razy usilowalem otworzyć tekst i za każdym razem mnie wyrzucalo z powrotem do wspólczesności. Coś Ty tam zamontowal, że się nie da otworzyć?

Niemniej wszystkiego wesolego


Panie Mad Dogu

Poszedłem karnie tam, gdzie Pan mnie wysłał. Jako tekstowiskowego łepka. :)
Podobało mi się to, co przeczytałem.

No, to teraz mogę powinszować. Co niniejszym czynię.

Czołem.


Stopczyku

Ale wspomnienia o bliskich z reguły są miłe:-P

Jestem dumnym damskim bokserem


Lorenzo

Pewnie Sergiusz przy uruchamianiu Time Machine coś pokombinował.
Jakieś dwa tygodnie temu wróciłem do owej balangi.
I się uśmiechałem.

Pozdrowienia :-)

Jestem dumnym damskim bokserem


Kaziku

Dzięki:-)

Tylko nie “panie”, proszę:-)

A ja wciąż czekam na blogowicza Kazika, który wspólnie z Lorenzo stworzył bardzo ciekawy tekst.

Pomijam już komentarze, które sporo mnie nauczyły:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


Gratulacje!

Już kiedyś Grzesiowi pisałem, że Twój tekst czytany jeszcze na S24, taka dramatyczna historia z Bieszczad, to był, chyba nawet jest jeszcze :) mój ulubiony wpis blogera w necie. I rozpoczął moje podróżowanie po blogach.

Jakieś 2-3 lata temu?

Tak więc, jesteś jednym z ojców chrzestnych mojego popisywania :0

A mając w pamięci ostatnie zdjęcie z kotem, ojcem jesteś wpływowym i charyzmatycznym, tak więc mam farta ;)

Pozdrawiam serdecznie


No proszę:-)

Udało mi się jednak stworzyć coś wartościowego:-)

Dzięki, Rafale:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


"Ale wspomnienia o bliskich z reguły są miłe:-P"

lepiej siedzieć w dupie słonia niźli brata mieć Nicponia :)


:-)

ja tam wolę siedzieć na yaycach. Dwóch.

Jestem dumnym damskim bokserem


Lepieje tekstowiskowe:)

Lepiej brata miec lewaka niż Nicponia jako swata

Lepiej zbesztać konsumenta niż zobaczyć referenta

Lepiej passę mieć słabą niż Yassę widzieć bladą

Lepiej czytać “Lesia” niż smęcenia nudnego Grzesia

Lepiej przestraszyć się gada niż poradzić się Mada

Lapiej napić się absynta niż komentować u Docynta

Lepiej wysłać faksa niż pójść do Maksa

Lepiej nie mieć animuszu niż powiedzieć “cześć, Sergiuszu”

Lepiej zjeść raz Rokpola niż podpaść u AnnPol labradora

Lepiej myśleć “To se ne vrati” niż narazić się Arundati

Lepiej nadzieję mieć płonną niż z nieobecną gadać Ustronną

Lepiej sztachnąć się fetorem niż pokłóćić z Zetorem

Lepiej biegać po łące nago niźli spotkać się z Magią.

Lepiej futro mieć z liska niż za kumpla mieć Griszqa

Lepiej wsiąć do łazika niż bać się prognoz Kazika

Lepiej pachnieć Kenzo niż słuchać Lorenzo

Lepiej mówić ‘hej, stary” niż uczyć się u Sajonary

Lepiej pogonić komuś kota niż na TXT spotkać Merlota

Lepiej upiec gniota-placka niż czytać Jareckiego Jacka

Lepiej kumpla mieć Wacka niż czytać Jacka (Ka)

Lepiej poznać jakąś Maedchen niż do Indonezji biec za Gretchen

Lepiej ksywkę miec “Benek” niż pisać tak rzadko jak Zenek

Lepiej spaść ze śmigła niż marudzić niczym Igła

Lepiej zgubić notesa niż zaglądać do Eumenesa

Lepiej gadać ze swą matulą niz o smokach bajać z Tarantulą

Lepiej na nazwisko mieć Żaryn niż gadać ze Starym

To tyle, nieobecnych przepraszam, napecjalne zamówienie moge dopisac więcej:)

Grześ (Szymborska)


P.S.

Nie obrazisz się, że zrobię wpis u siebie z tego komentarza?

Może dopisze jeszcze kilka?


Grzesiu

Lepiej poznać jakąś Maedchen niż do Indonezji biec za Gretchen

Phi!

:)


he, he,

wiem, jest słaby ale znajdź mi jakieś polskie słowa co się rymują z Gretchen?
:)


jak już jesteśmy przy Gretchen

Lepiej z Gretchen klepać bidę niż z Nicponiem piramidę.

.... In Do Nie Zja :D


Grzesiu

Lepiej biec na kraj za Gretchen niźli poznać jakąś Maedchen.

Ha!

NO.


Stopczyku

Lepiej z Gretchen wejść w mięczaki niż z Nicponiem w twardzielaki.

Iiiiiin doooo

:)


Lepiej z Gretchen walić trunki

Niż mieć z Gretchen porachunki

:>


Grześ

No masz ci, jasne
że łaskawie
pozwalam:-)

Jestem dumnym damskim bokserem


łomatko świnto!

Żeby tylko Zenek nam opacznie nie zrozumiał grzesiowego projektu.

Jestem dumnym damskim bokserem


Subskrybuj zawartość