eBay oberwał za torebki

Francuski sąd ukarał eBay grzywną za dopuszczenie do sprzedaży podróbek. To podobno pierwszy taki przypadek, a poszło o dwie damskie torebki.

Dziwne to – dziwne, że pierwszy raz. Piractwo od lat kwitnie na na eBayu, zwłaszcza amerykańskim. Dość powiedzieć, że w dziale “Systemy operacyjne Microsoft” mniej więcej połowa ofert to aukcje różnych narzędzi służących do quasilegalizacji windowsów. Wiszą sobie bezkarnie, nikt ich nie rusza.

Nasze Allegro praw autorskich pilnuje jak szalone. Świeżo wprowadziło nowości regulaminowe, które m.in. zabraniająsprzedaży e-booków, czyniąc wyjątek dla autorów tychże. Nie wolno też handlować programami zdejmującymi simlocki z telefonów ani oferować takich usług!

Allegro zabrania również sprzedaży narzędzi rybackich, których posiadanie jest ograniczone prawnie. Innymi słowy serwis robi wszystko, by samemu nie narazić się na proces. Bezpieczeństwo klienta ma natomiast głęboko…

Ot, choćby podręczne radiostacje, zwane walkie-talkie. Allegro nie zabrania ich sprzedaży, bo nie ma w Polsce zakazu posiadania takowych, bez względu na częstotliwość pracy. Gdy jednak chcesz użyć swej zabawki – o, to już inna historia. A na Allegro dominują walkie-talkie prywatnie sprowadzane z USA i pracujące w paśmie, które w Polsce przeznaczone jest do innych celów. Właczając urządzenie naruszysz prawo.

Czy ja chcę zakazu sprzedaży takowych? Ależ skąd! Proszę tylko, by regulamin nakazywał umieszczanie w opisach aukcji ostrzeżeń, jeśli przedmiot podlega w Polsce jakimś prawnym ograniczeniom. Aby Allegro nie dbało tylko o własną d…

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Krzysztofie

A za wielka woda pracuja juz nad prawem, ktore bedzie pozwalało urzędnikowi przy przekroczeniu granicy USA zajrzeć do laptopa/iphona/ipoda/blackberry/komórki/i co tam jeszcze podroznego. Jesli urzednik uzna, ze tenze podrozny posiada pirackie pliki, pliki zostana skasowane a podrozny ukarany.

slowo “uzna” jest tu kluczowe…

no i jesli podrozny bedzie mial jakies pliki/foldery zaszyfrowane urzednik poprosi grzecznie o haslo…

Jego niepodanie ma byc rowniez przestepstwem…

jak to bylo? Land of the freedom?


Nie, to szło jakoś tak:

This land was sold by you from me…


Subskrybuj zawartość