Kiedy przedterminowe wybory?

- należałoby zapytać po informacji zamieszczonej przez M. Wójcika w dzisiejszym “Dzienniku”. Oczywiście jest to news z gatunku “co kto komu powiedział i kiedy” i w tym wypadku chodzi o wypowiedź R. Sikorskiego w kontekście poselskich gdybań o nieodległej prezydenturze D. Tuska, aczkolwiek Wójcik twierdzi, że Sikorski twierdzi, że wypowiedź o wcześniejszych wyborach była całkiem poważna.

Znany z ważenia swoich słów szef MSZ chyba wiedział, co mówi, skoro przewiduje skrócenie kadencji. Pytanie wobec tego, czy będzie teraz dementi treści tej zapowiedzi, czy zostanie ona skomentowana w stylu: “tak mi się powiedziało, ale nie to miałem na myśli” albo: “Wójcik wyrwał wypowiedź z kontekstu”, albo: “tak naprawdę to się trochę w poselskim gronie przekomarzaliśmy”.

“Czy szef MSZ wie, że rząd Donalda Tuska nie przetrwa całej kadencji i dojdzie do przedterminowych wyborów?”,

zastanawia się Wójcik, posłowie i cały “Dziennik” (http://www.dziennik.pl/polityka/article114475/Sikorski_przepowiada_konie...), no więc i my, szare żaby. Ale ale, jak powiadają czasem politycy w ferworze dyskusji, czy nie należałoby zadać pytania: skąd niby Sikorski miałby to wiedzieć? No bo, zakładając, że coś się wie, to jakieś muszą być ku temu podstawy. Skoro o tym mówi, to chyba wie, bo by nie mówił. A skoro zakładamy, że skoro mówi, to wie, to musimy drążyć głębiej. Nie zakładamy wszak, że mówi, bo nie wie, albo że nie wie, co mówi, boć przecie nie piastowałby funkcji ministra SZ, nie?

Więc wiedząc, że wie, co mówi, zachodzim w um, jakie presupozycje za tym mówieniem stać mogą. No więc, jak to może być? Sikorskiemu ktoś to powiedział. Ale kto? Premier? Wierchuszka PO? Wierchuszka PSL? Wierchuszka SLD? A może minister spraw zagranicznych Rosji na ostatnim spotkaniu w Moskwie (ewentualnie telefonicznie)? Przecież Rosja analizuje nasze sprawy, to i może widzą więcej niż my, siedzący jak te żaby na brzegu stawu w krzokach. Może nowa wierchuszka służb specjalnych zwł., gdy nie mogą się te służby jakichś cennych komputerów Macierewicza doliczyć i brakującego rozdziału z nic nie wartego aneksu do raportu o likwidacji WSI doszukać? Służby zawsze wiedziały więcej i wcześniej o tym, co się w Polsce wydarzy. Kto jeszcze może coś powiedzieć?

A może nikt?

Jeśli nikt, to co by z tego wynikało? Np. to, że Sikorski dostrzegł coś, czego my przybrzeżne żaby, nie dostrzegamy, leniwie łapiąc muchy i nie interesując się niczym. Ale co mógł dostrzec? Niekompetencję ministrów? Ilu? A może i swoją niekompetencję (nie no, o to nie możemy go podejrzewać)? Problemy zdrowotne premiera? No ale to wciąż za mało, by rozpisywać wcześniejsze wybory?

Może być też taki wariant, że PO ma w planie wcześniejsze wybory, chcąc “powtórzyć wariant PiS-u” z 2005 r., kiedy to, jak pamiętamy i parlamentarne, i prezydenckie nałożyły się na siebie i dały PiS-owi w rezultacie pełne przejęcie władzy. PO marzy więc o wejściu w buty PiS-u całkowicie? Myśl niezła, zadziorna, nawet taka z polotem, problem tylko, czy pary na taki manewr starczy, gdyż w ciągu dwóch lat, przy zachowaniu obecnego stylu rządzenia, koło fortuny może się obrócić w zupełnie inną stronę. No ale, co my, żaby, o tym możemy wiedzieć, skorośmy ślepe, jak ślepaki.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Niestety, będę w polu teraz orał (intelektualnie),

więc nie będę mógł komentować :)

Pozdr


Panie FYM

Niech mi Pan powie dlaczego czytając już drugi akapit było mi wiadome, że trzaśniesz Pan w Rosję i służby specjalne? :)
Nie przyszło Panu do głowy, że ewentualne skrócenie kadencji może być spowodowane tak “prozaiczną” przyczyną, jak niemożność przeprowadzenia jakiejkowiek zmiany w państwie, która by mogła czymś więcej niż protezą być?
Niech Pan popatrzy bez uprzedzeń, co się dzieje…
1) Reforma szkolna pt. “bon oświatowy” nie przejdzie.
2) Reforma zdrowia nie przejdzie
3) Zmiany w mediach publicznych i KRTiT nie przejdą
4) Reforma KRUS nie przejdzie
5) Polityka zagraniczna to “zdrada narodowa”
6) Ordynacja wyborcza na JOWach oparta też nie ma szans.
To tylko tak na chybcika podaję.
Kto by chciał się dalej nurzać w tym bajorku i poparcie tracić? Przybrzeżne żaby ?
I przypatrz się Pan, jaka to “koalicja” się sformuje do uwalania kolejnych projektów. :)


Free

“No więc, jak to może być? Sikorskiemu ktoś to powiedział. Ale kto? Premier? Wierchuszka PO? Wierchuszka PSL? Wierchuszka SLD? A może minister spraw zagranicznych Rosji na ostatnim spotkaniu w Moskwie”

Można przyjąć, że wspólnie i w porozumieniu. Są tacy światli i nowocześni.
Do tego ta wspólna historia i wspólna histeria za rządów PiS.

Pozdrawiam


FYM

Wpisałem się już w S24. Ty tylko przelotem.
Pozdrawiam


PO jak na razie

niczym nie różni się od PIS. nadęty balon obietnic zdążył już oklapnąć ... politycy koalicji przeszli do porządku dziennego i pierdolą farmazony takie same jak ich poprzednicy ze wszystkich opcji (o dziwo cyberPawlak ostatnio gada trochę inaczej)

jedyny plus tego rządu to brak w nim Leppera, Giertycha i Kaczyńskiego, bo co by nie mówić politycy PO pod względem kretynizmu stoją o szczebel niżej

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Redaktor

Wójcik jest jak widac podatny. Na wpływy i plotki. Inną sprawą jest, że mu takie niesprawdzone teksty w Der Dzienniku puszczają


Magia

kurdefelek, czyż nie mogę se trzaskać dla żartu nawet w Rosję? Jak na mój gust, to sam fakt, że już się kruszy cudotwórczy gabinet Tuska jest tak komiczny, że nie mogą się powstrzymać od śmichu, a że cięzko na razie dojrzeć, gdzie pęknięcie następuje dokładnie, to osobna sprawa. Co do prozaicznych przyczyn zgoda, wystarczą. Nieudolnej ekipie wiele nie trzeba, by paść, wystarczy płynąć przez chwilę z prądem, a potem i tak historia zniesie w chaszcze. Albo zmiecie,

pozdr


Docent Stopczyk

PO nie różni się od AWS-u i SLD razem wziętych (za ich rządów), to samo nieustane ściemnianie. W PiS-ie były przynajmniej osobowości, ale to oczywiście kwestia gustu.

No.


osobowości w pisie

jeżeli osobliwości to osobowości to się zgadzam

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Docencie

Jarkacz przynajmniej miał jakąś ideę.Nawet jeśli większość uważała,że to idea fix.
Donaldu ma tylko jedno w głowie – zostać prezydentem.Chociaż tak ośmiesza to stanowisko że nie wiem co mu zostanie -chyba oglądane Eurosportu w TV,ale to chyba lubi.
Gdybym miała jakiś wpływ na Kaczyńskiego,to bym radziła udać jakiś zawał ( jak już PO zupełnie się ośmieszy,gdzieś za trzy miesiące) pod warunkiem,że PO ogłosi jednocześnie przedwczesne wybory parlamentarne. I niech Tusku startuje znowu na prezia. Bo inaczej to Donek rozp…cy całą Polskę


Docent Stopczyk

ja Panu frazeologii narzucac żadnej nie chce i se Pan nazywaj co chcesz, jak se chcesz.


wiki3

ja sam nie wiem, czy najbardziej absurdalne scenariusze nie są sprawdzalne w przypadku Polski,

pozdr


Ufka

Ideami, tak jak dobrymi chęciami, to jest piekło wybrukowane. Polsce nie są potrzebne idee tylko pragmatyzm. O ile pierwszych zawsze było nadto to tego drugiego ze świecą szukać.

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Subskrybuj zawartość