a żeby mnie zrozumieć trzeba znać “Wiek markiza de Sade” Jerzego Łojka.:))
Mnie trochę przerażają ludzie, którzy bezrefleksyjnie i w całości przyjmują to co przeczytają.
Miałem kiedyś taką dziewczynę. Wszystko było ok, gdy była po lekturze “Kompleksu Portnoya”, lecz kiedy w łapki dostał się jej Krótki Kurs Historii WKP robiła się straszna; jakby bardziej barczysta, rysy twarzy jej tężały a głos nabierał wyraznie męskiej barwy.:))
Panie Referencie,
a żeby mnie zrozumieć trzeba znać “Wiek markiza de Sade” Jerzego Łojka.:))
Mnie trochę przerażają ludzie, którzy bezrefleksyjnie i w całości przyjmują to co przeczytają.
Miałem kiedyś taką dziewczynę. Wszystko było ok, gdy była po lekturze “Kompleksu Portnoya”, lecz kiedy w łapki dostał się jej Krótki Kurs Historii WKP robiła się straszna; jakby bardziej barczysta, rysy twarzy jej tężały a głos nabierał wyraznie męskiej barwy.:))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 15.04.2012 - 10:45