J.J.

J.J.

Nie bardzo rozumiem dlaczego Joyce przegrał. Bo nie zrobił kasy jak Walt Disney i tułał się po krajach do końca życia? Jest autorem najsłynniejszej powieści współczesnego świata, która w zbiorowej wyobraźni ucieleśnia status intelektualny, a co za tym idzie cywilizacyjny każdego, u kogo stoi na półce. I wcale nie trzeba jej czytać czy rozumieć. Wystarczy mieć, jak krawat do marynarki. Gorki w tej kategorii w ogóle nie chodzi. Może trafisz na niego w piórkowej, a może nawet w ogóle nigdzie. Przyroda wraca po komunie do równowagi.


A Maksym Gorki? A James Joyce? By: jarecki (9 komentarzy) 31 marzec, 2012 - 16:38