No co ty,

No co ty,

w knajpie?

Post jest przecież, Poldku szanowny:)

A poza tym z miast wróciłem dawno, ale póxniej wybyłem znowu na basen, a teraz praca mnie czeka, bo jutro będę znowu nauczał o Sandomierzu:), znczy gadał uf deutsch, co jak, gdzie i kiedy.

W ogóle przed środowym popołudniem/wieczorem raczej do TXT się na dłużej nie dorwę więc analizę twojego kosmogonicznego tekstu se odkładam na później:)

Pozdro.


Dowód na istnienie "boga i końca świata.. " - kosmogonia tekstowiczańska. By: poldek34 (18 komentarzy) 15 marzec, 2010 - 12:36