Bóg zapłać za dobre słowo

Bóg zapłać za dobre słowo

To trochę łechce podniebienie – i od tego łaskotania zrobi się jak nic czarne. :)))
Na S24 zostałem dziś w dyskusji uznany za piszącego w transie…No i poczułem się jak szaman.

A słowa fortunnie dobrałaś. Sam to najlepiej czuję, że słowa stawiają opór mojemu rzemiosłu i pewne subtelne odzwierciedlenia moich poszukiwań mądrości w zwyczajnym życiu są przerysowane lub niedorysowane. Obrazy, które mam w umyśle, gdy ubieram je w słowa, jakby nie są gotowe by się przebić przez mgłę w moim mózgu. Ale bywa, że prawie się udaje napisać coś jasno i prosto.


Wiara By: Synergie (35 komentarzy) 11 marzec, 2010 - 14:17