Idę po piwo i fajki,

Idę po piwo i fajki,

jak przystało na porządnego psychiatrę.

Tak sobie myślę, że gdybym ogarniała biologię i chemię, to mogłabym się spełnić w tym zawodzie :) (uciekać, uciekać) Od gimnazjum jestem otrzaskana z szaleństwem, znajomości mam, nie mówiąc już o tym, ile się nauczyłam na własnym pouczającym przykładzie… ale żaden bażant na mnie nie zarobi, gdyby każdy miał mózg wyposażony w taką, jak moja, zdolność do samoregulacji, to naprawdę, już tylko te Tramwaje Warszawskie. :)


Zrób to od razu By: njnowak (31 komentarzy) 31 styczeń, 2010 - 10:44