Nie mam pierzyny,

Nie mam pierzyny,

tylko ekologiczną kołdrę z wielbłądziej wełny. Babka z Jerozolimy przysłała.

Reszta ma taką samą wartość merytoryczną.

W sumie – pomówienia.

;)


Krzyżackie rozbrykanie na mrozie By: jarecki (12 komentarzy) 27 styczeń, 2010 - 16:50