Pino,

Pino,

melduję, że przeczytałem, w końcu o mnie w tytule:), więc musiałem.

Tekst pani Kopeć znałem i dyskusję pod nim, ale jak przeczytałem u ciebie te wybrane fragmenty, to sprawia on wrażenie szkolnej propagandowej czytanki:)

Fajnie sie odróżnia od twojego, dezynwoltury pełnego:)

A to dobre:

“Osobiście preferuję tę ostatnią drogę. Lubię pić piwo, chodzić na mecze, jarać szlugi… ale wszak mężczyźni mi je ślą z dalekich stron, więc sami widzicie. Ma się ten urok i wdzięk przy okazji.”

jest

:)

Pozdrówka.


Grześ każe, jak ktoś jara jego fajki, no to musi... By: Pino (15 komentarzy) 17 grudzień, 2009 - 01:48