tiger, tiger, burning bright

tiger, tiger, burning bright

Dla mnie to fascynujący przykład umysłu jednocześnie otwartego i zamkniętego. Nie umiem tego wyrazić bardziej zrozumiale.

Ciekawszy ten kawałek o Żydach niż o miastach, ale słabo rozwinięty. Tylko błagam, jak można powoływać się na Konecznego? Facet jest, no cóż... zdezaktualizowany cokolwiek? Choć pamiętam, jak pani Musierowicz zalecała jakąś jego książeczkę, by dziecka z przyjemnością uczyły się historii :)


Pieprzyć i waniliować polityków! By: jarecki (12 komentarzy) 17 grudzień, 2009 - 21:06