Żadnych Cimoszewiczów,

Żadnych Cimoszewiczów,

gdyby zdarzyła się taka fatality, że w drugiej rundzie spotkają się Żubr z Kaczką, to z bólem serca zagłosuję na tę drugą.

Ale… mam pewne podejrzenia, że wszelkie blokowania okażą się zbędne, bo Lechu po prostu nie będzie reflektował na drugą kadencję. Po mojemu to jest chory człowiek, starczy obejrzeć i posłuchać, przecież to Lonia Breżniew…

Olechowski nie ma szans, pewnie wygra Donald… Póki co, muszę przyznać, poczyna sobie zręcznie


Kampania pod znakiem “blokowania” Lecha Kaczyńskiego? By: PiotrCybulski (3 komentarzy) 21 listopad, 2009 - 10:39