Hm, a ja zawsze zastanawiałem

Hm, a ja zawsze zastanawiałem

się czy te teksty z Ewangelii o sprzedawaniu wszystkiego/wyrzekaniu się/znienawidzeniu nawet własnych rodziców i pójściu za Jezusem to trzeba brać dosłownie.

Znaczy czy to chodzi tylko o to, by Bóg był dla nas najwazniejszy, a więc żebyśmy mentalnie byli wolnie (żeby nie było nic ważniejszego niż on) czy to literalnie brac trzeba.

A w ogóle, Poldku, chaos, chaos:)

To moje drugie ja, al emusi byc tam “c”.

Pozdrówka poranne.


Przykazania to dla "niemowlaków.." - Słowo na niedzielę. By: poldek34 (2 komentarzy) 11 październik, 2009 - 01:06