Grzesiu,

Grzesiu,

wiesz, z tym odchodzeniem to jest tak, że niektórzy to biegają wte i we wte i to głupio wygląda.
I ja postanowiłam odejść po trochu.
Najpierw przestałam czytać tu innych, potem inni co ciekawi przestali pisać, a na koniec przestali czytać mnie i pisać u mnie.
Zrobiło się nudno i jest to w tej chwili stan stabilny.
Nie mam do nikogo pretensji, w większej części to mój wybór, nie?
A przecież każdy może znaleźć sobie swoje miejsce.
Mi się podoba formuła salonu, jego surowa forma, w której najważniejszy jest tekst i rozmowa.
A trolle na szczęście przypalętują się do mnie rzadko.
Więc jakby co – wiesz, gdzie mnie szukać...
Tylko o mnie nie zapomnij.


Bajka wakacyjna By: mida (11 komentarzy) 13 wrzesień, 2009 - 23:29